W ramach akcji, bilety komunikacji miejskiej kupowane przez apkę mPay z wykorzystaniem cyfrowego portfela Mastercarda kosztowały tylko złotówkę
Pod koniec czerwca mPay ogłosił promocję, w ramach której użytkownicy jego aplikacji mogli kupować bilety komunikacji miejskiej za jednego złotego. Warunki były trzy. Bilet nie mógł kosztować mniej niż 1,10 zł i nie więcej niż 9 zł, a płatność za niego powinna odbyć się za pośrednictwem cyfrowego portfela Masterpass. Promocja miała trwać do końca bieżącego roku lub do wyczerpania przeznaczonej na nią puli środków wynoszącej 80 tys. zł.
Przeczytajcie także: Mastercard i mPay promują Masterpassa
Wygląda na to, że promocja cieszyła się całkiem sporym zainteresowaniem, bo już wczoraj mPay poinformował o jej zakończeniu w wyniku wyczerpania przeznaczonej na nią kwoty. Zgrubnie licząc może to oznaczać, że w ciągu dwóch miesięcy użytkownicy aplikacji mPay wykorzystali Masterpass do płatności za co najmniej 10 tys. biletów miejskich. Tak by było, gdyby wszystkie zakupy dofinansowane były maksymalną kwotą 7,90 zł. Zakładam jednak, że biletów opłaconych Masterpassem musiało być jeszcze więcej.
Przeczytajcie także: SkyCash i moBiLET rządzą w mobilnej sprzedaży biletów
Z raportu Cashless wynika, że w I kw. bieżącego roku klienci mPay kupili w dziesięciu największych miastach Polski niecałe 41 tys. biletów komunikacji miejskiej. Promocja zorganizowana wspólnie z Mastercardem mogła więc przyczynić się do silnego wzrostu liczby transakcji dokonanych przez aplikację mPay. Czy tak było, okaże się po publikacji raportu Cashless za III kw. Ciekawe też, czy klienci zachęceni do skorzystania z aplikacji mPay promocją zrobili to okazjonalnie, czy pozostaną jej użytkownikami na dłużej. Obecnie liderem polskiego rynku pod względem liczby i wartości biletów komunikacji miejskiej sprzedanych przez smartfony pozostaje SkyCash, a na drugiej pozycji znajduje się moBiLET.