Od przyszłego roku NBP zrezygnuje ze szczegółowej analizy cen podstawowych usług bankowych, bo rolę tę spełniają porównywarki
Narodowy Bank Polski opublikował cykliczny raport na temat cen podstawowych usług bankowych za I poł. 2020 r. W okresie tym zmiany w swoich cennikach wprowadziło aż sześć spośród 14 analizowanych instytucji. To dużo, bo w przeszłości takie modyfikacje dotyczyły zwykle mniejszej liczby podmiotów.
Z informacji zebranych przez NBP wynika, że w analizowanym okresie średnia miesięczna opłata za prowadzenie rachunku osobistego wynosiła 5,91 zł, co oznacza spadek o 0,46 zł względem II półrocza 2019 r. Wzrósł natomiast średni koszt zlecenia przelewu w placówce banku – o 0,43 zł do 8,46 zł, a także przez telefon – o 0,61 zł do 7,20 zł. Nie zmieniła się z kolei średnia opłata za przelew zlecany przez internet, która wynosiła 0,05 zł (przy czym opłaty tej w ogóle nie pobiera 12 spośród 14 banków uwzględnionych w zestawieniu). Za internetowy przelew ekspresowy klienci płacili średnio 5,38 zł, czyli o 0,15 zł mniej niż w poprzednim analizowanym okresie.
Warto zwrócić uwagę, że wzrosły różne opłaty związane z wizytami w placówkach banków: wspomniana już opłata za realizację przelewu, ale też za przelew natychmiastowy, za wpłatę gotówkową na rachunek innego dostawcy usług płatniczych, za wpłatę własną gotówkową czy za wypłatę gotówki.
W I półroczu tego roku średnia miesięczna opłata za korzystanie z karty debetowej wzrosła o 0,56 zł i wynosiła 6,09 zł. Wartość ta jest istotnie niższa, jeśli uwzględni się możliwość zwolnienia z opłaty po spełnieniu odpowiednich warunków – w takiej sytuacji średnia wynosiła 1,72 zł, czyli tyle samo co w II półroczu 2019 r. Na niekorzyść klientów zmieniły się cenniki w zakresie cashbacku (wypłata gotówki w terminalach) – za usługę trzeba zapłacić średnio 0,70 zł, podczas gdy pół roku wcześniej było to 0,50 zł.
Za wypłatę z bankomatu własnego klienci 12 spośród 14 analizowanych banków nie zapłacą wcale, natomiast opłaty pobierane przez pozostałe dwa banki sprawiają, że średnia wynosi 0,31 zł (o 0,13 zł mniej niż na koniec zeszłego roku). Minimalny koszt ponoszony w związku z wypłatą z bankomatu obcego w kraju uległ podwyższeniu o 0,37 zł do 3,56 zł. Z kolei maksymalny koszt za tę usługę – wyrażany procentowo – został obniżony o 0,18 p.p. do 2,15 proc. Potaniało zaś wypłacanie gotówki z bankomatów za granicą – średnia opłata w złotych to 6,23 zł (o 0,40 zł mniej), a w procentach 2,55 proc. (o 0,08 p.p. mniej). Na tym samym poziomie – 2,93 proc. – utrzymała się średnia prowizja za przewalutowanie.
NBP informuje również, że raport za I półrocze 2020 r. jest ostatnią tak szczegółową analizą opłat i prowizji pobieranych przez banki od klientów indywidualnych. Bank centralny argumentuje, że to dlatego, ponieważ dane tego typu udostępnianie są przez porównywarki cen usług płatniczych, które umożliwiają klientowi zapoznanie się z konkretnymi parametrami cenowymi ofert bankowych dostępnych na rynku. Na potrzeby oceny funkcjonowania systemu płatniczego w Polsce od 2021 r. analiza będzie przygotowywana w nowej formule, to jest bez podawania dostępnych w porównywarkach informacji z zakresu parametrów cenowych oferty produktowej.
Tymczasem banki zmieniają cenniki także w II poł. 2020 r. Ze względu na pogarszające się wyniki większość tych zmian to podwyżki, o których kilkukrotnie w ostatnim czasie mogliście przeczytać w serwisie cashless.pl np. w tekście I znowu podwyżki opłat. Tym razem cennik na niekorzyść klientów zmienia ING.