Władze ING deklarują, że włączenie nowego systemu nie oznacza, iż klienci nie będą mogli korzystać z poprzedniej wersji. – Będą mogli swobodnie przełączać się pomiędzy dotychczasowym, a nowym systemem – zapewniła Małgorzata Kołakowska, prezes banku. Podrkeśliła, że w najbliższym czasie nie jest planowane wyłączenie starego systemu. Dlaczego? By klienci w dogodnym dla siebie czasie mogli poznać funkcjonalność nowego serwisu transakcyjnego.

Co ciekawe, charakterystyczną cechą nowego serwisu ING jest sposób, w jaki został stworzony. Przedstawiciele banku deklarują, że wszystkie jego elementy, począwszy od listy dostępnych funkcji, poprzez ich układ na stronie, aż po używane nazewnictwo, były badane przez wyselekcjonowane grupy klientów. Na podstawie wniosków z tych testów wprowadzane były zmiany i ulepszenia serwisu, a następnie był on ponownie poddawany badaniom. Cel był jeden – serwis ma być maksymalnie intuicyjny i łatwy w obsłudze.

Przeczytajcie także: • Śląski uruchomił płatności Blikiem na telefon

Strona główna nowego systemu podzielona jest na trzy części, nazwane: "Dzisiaj", "Miesiąc" i "Rok". Sekcje występują jedna pod drugą, z tym że po wejściu na stronę główną użytkownik widzi sekcję "Dzisiaj". Jej najważniejszym elementem jest okrągłe pole z informacją na temat środków zgromadzonych na rachunku osobistym. Mniejsze podobnie informują o środkach dostępnych na innych rachunkach, oszczędnościach, kartach i kredytach.

W sekcji "Miesiąc" użytkownik ma dostęp do narzędzia ułatwiającego zarządzanie budżetem domowym. W razie wypracowanych nadwyżek finansowych serwis może automatycznie doradzić założenie lokaty, a w przypadku niedoboru środków – zaproponować zaciągnięcie kredytu. Z kolei w sekcji "Rok" prezentowane są przychody i wydatki zrealizowane w ciągu minionych 12 miesięcy. Klient może też dowiedzieć się, na jakim etapie znajduje się realizacja celów oszczędzania, o ile wcześniej takie zdefiniował.

Po prawej stronie okna system wyświetla historię ostatnich transakcji. W przypadku urządzeń mobilnych dostęp do niej możliwy jest po wybraniu odpowiedniej zakładki znajdującej się w górnym menu. Tam też jest pole pozwalające na wykonanie przelewu. System wyposażony jest w inteligentną wyszukiwarkę, która ułatwia np. odnalezienie transakcji w historii i jej powtórzenie. Na obecnym etapie rozwiązanie Śląskiego nie pozwala jeszcze na budowę bazy odbiorców zdefiniowanych, ale w przyszłości ta funkcja ma być dostępna.

Przeczytajcie także: • ING wprowadził apkę na zegarki z Androidem

Charakterystyczną cechą nowego systemu jest technologia RWD. Rozwiązanie takie pozwala dostosować się wyświetlanej treści do wielkości ekranu urządzenia, na jakim jest otwierana, a więc np. komputera, tabletu czy smartfona. Coraz więcej banków udostępnia swoje strony informacyjne w tej technologii, natomiast wykorzystanie jej do serwisów transakcyjnych to na razie rzadkość.

W ostatnim czasie nie tylko ING Bank Śląski zdecydował się na przygotowanie serwisu transakcyjnego nowej generacji. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się m.in. Euro Bank, Millennium czy mBank. Powód jest prozaiczny – większość systemów bankowości internetowej powstawała kilka a nawet kilkanaście lat temu. Od tamtego czasu właściwie się nie zmieniły, w przeciwieństwie do sposobu korzystania z bankowości, dostępnych technologii i zachowań klientów. Instytucje muszą więc dostosować oferowane przez siebie serwisy transakcyjne do zupełnie innej rzeczywistości.