To trzeci bank, który wprowadza tę usługę do swojej aplikacji
Przelewy na numer telefonu odbiorcy, czyli transakcje P2P, to nic nowego na naszym rynku. W większości przypadków transfer pieniędzy odbywa się jednak za pośrednictwem tradycyjnego systemu Elixir, a więc trochę trwa. P2P za pośrednictwem Blika działa inaczej.
W tym wypadku wykorzystywany jest do tego system Express Elixir, który funkcjonuje w trybie on line. Oznacza to, że pieniądze trafiają na rachunek odbiorcy niemal w tym samym momencie, w którym nadawca potwierdzi chęć wykonania transakcji. Oczywiście pod warunkiem, że odbiorca również korzysta z systemu Blik, a jego bank umożliwił odbieranie P2P w tym systemie.
Pierwszą instytucją, która to zrobiła kilka tygodni temu, był bank Millennium. Od kilku dni możliwość tę mają również użytkownicy aplikacji mobilnej ING Banku Śląskiego. BZ WBK już zawiadomił swoich klientów, że nowa funkcja trafi do jego apki 12 stycznia przyszłego roku. W I kw. 2016 r. zyskają ją również klienci PKO BP, choć konkretnej daty jeszcze nie znamy. W rezultacie już tylko dwa pozostałe banki, oferujące Blika, czyli mBank i Alior, nie będą obsługiwać za jego pośrednictwem P2P.
Blik to system płatności mobilnych, dostępny dla klientów korzystających z bankowych aplikacji na smartfonach. W przypadku płatności w sklepach stacjonarnych i internetowych czy w przypadku podejmowania gotówki z bankomatu, inicjacja transakcji odbywa się poprzez podanie wygenerowanego przez aplikację kodu. Przy płatnościach P2P podawanie kodu nie jest potrzebne – transakcja odbywa się po zalogowaniu do aplikacji.
Tymczasem BZ WBK poinformował dzisiaj także o uproszczeniu przelewów typu pay by link. Od teraz jego klienci nie muszą już autoryzować każdej transakcji hasłem SMS. Wystarczy, że po wyborze tej metody płatności w sklepie internetowym zalogują się do specjalnie w tym celu przygotowanej zakładki w serwisie banku i potwierdzą transakcję. Dodatkowo zakładka otwiera się w technologii responsywnej, a więc dostosowuje się do wielkości wyświetlacza urządzenia. To ma ułatwiać życie osobom korzystającym ze smartfonów. Wciąż jednak nierozwiązany pozostał problem niewygodnego wpisywania całego numeru klienta i hasła w środowisku mobilnym.