Wśród instytucji, które zdecydowały się podpisać list intencyjny w tej sprawie, znalazł się m.in. mBank
To może być zaskakujące, bo jeszcze kilka dni temu jego prezes Cezary Stypułkowski wypowiadał się bardzo sceptycznie na temat polskiej karty. Biuro prasowe banku potwierdziło jednak, że ostatecznie zdecydowano się ustosunkować do projektu pozytywnie.
Z informacji, do których udało mi się dotrzeć, wynika, że wśród instytucji, które podobnie jak mBank podpisały list intencyjny, znalazł się także Euro Bank i oczywiście BZ WBK. Prezes tego ostatniego jest największym orędownikiem budowy polskiego systemu kartowego.
Łącznie banków, które zdecydowały się podpisać list, ma być dziewięć. To informacja z wiarygodnego źródła, jednak niepotwierdzona gdzie indziej. Nie wiadomo na razie, czy są wśród nich dwa największe banki, czyli PKO i Pekao. Natomiast raczej nie ma tam ING i Aliora, których prezesi zadeklarowali, że nie podpiszą listu.
Przypomnę, że chodzi o pismo, które w październiku wysłał do wydawców kart Związek Banków Polskich. Dzięki podpisaniu go przez te dziewięć banków, ZBP ma zielone światło, by zamówić ekspertyzę dowodzącą ekonomicznego sensu budowy polskiej karty. Analiza ta ma kosztować kilkaset tysięcy złotych, które wyłożą banki zainteresowane budową lokalnego systemu kartowego.