Liczba ROR-ów spadła po raz pierwszy od 2009 roku
Tak wynika z dokumentu pt. „Ocena funkcjonowania polskiego systemu płatniczego w II poł. 2014 roku”. To cykliczne opracowanie przygotowywane przez Narodowy Bank Polski.
Liczba ROR-ów spadła z 38,7 mln na koniec czerwca ub. roku do 38,5 mln na koniec grudnia. Oznacza to, że w II poł. ubiegłego roku klienci zamknęli więcej niż 200 tys. rachunków. Banki cały czas prowadzą bowiem akwizycję i otwierają nowe konta. Gdyby nie to, saldo byłoby jeszcze gorsze.
Przeczytaj także: Badanie NBP: karty drożeją, ale nieznacznie
Dokument NBP nie wskazuje, z czego wynika zmniejszenie liczby rachunków. Wiadomo natomiast, że jest to pierwszy taki przypadek od 2009 roku. Ale już od kilku lat dynamika przyrostu ROR-ów zmniejsza się. Jeszcze w 2010 roku banki zwiększyły bazę prowadzonych kont o 3,7 mln. W 2013 r. wzrosła ona już tylko o 1,1 mln kont.
Zjawisko to może mieć kilka źródeł. Być może banki w dobie poszukiwania oszczędności kosztowych czyszczą bazy z nieaktywnych rachunków. Być może też wzrost cen usług bankowych powoduje, że klienci zamykają część swoich kont, a całość finansów koncentrują na głównym rachunku w jednym banku.
Przeczytaj także: Raiffeisen Polbank proponuje bezpłatne konto z wysokim oprocentowaniem oszczędności
Za tym drugim wyjaśnieniem przemawiać może fakt, że transakcyjność na rachunkach nie spada a wręcz przeciwnie – intensywnie rośnie. Według raportu NBP, w II poł. ub. roku wskaźnik transakcji bezgotówkowych na jednym rachunku (do których zalicza się np. przelewy czy płatności kartami) wzrósł aż o 15 proc., do poziomu 53,6 transakcji, z 46,6 transakcji w okresie od stycznia do czerwca.