Petsy to serwis petsitterski, czyli łączący właścicieli zwierząt z opiekunami, którzy mogą się zająć psem lub kotem w czasie nieobecności właściciela
Europa Ubezpieczenia poinformowała, że jej ubezpieczenie dla czworonogów będzie stanowić integralny element oferty Petsy – serwisu petsitterskiego, czyli oferującego usługi opieki nad zwierzętami. Czworonogi pozostawiane w pieczy opiekunów znalezionych za pośrednictwem serwisu będą objęte ochroną, bez konieczności opłacania składki.
Petsy to serwis, który łączy właścicieli psów i kotów z osobami, które mogą zająć się zwierzęciem, np. podczas wyjazdu wakacyjnego właściciela. Jeśli opieka realizowana jest w ramach usługi noclegowej, czyli petsitter zabiera zwierzę do siebie do domu, to dzięki partnerstwu z Europą czworonóg oraz opiekun zostają automatycznie objęci polisą. Ubezpieczenie zapewnia ochronę w zakresie kosztów leczenia psa lub kota po nieszczęśliwym wypadku, ale też OC dla właściciela i opiekuna oraz nielimitowane konsultacje weterynaryjne. Koszty leczenia czworonoga ubezpieczyciel zrekompensuje do kwoty 2 tys. zł, zaś suma gwarancyjna w ubezpieczeniu OC za szkody wyrządzone przez zwierzęta w trakcie noclegu wynosi 10 tys. zł.
Dostawcą ochrony jest Europa, a agentem administrującym przystąpieniem do ubezpieczenia jest Petcover, o którego współpracy z Europą mogliście już wcześniej przeczytać w serwisie cashless.pl. Koszt składki pokrywa serwis Petsy, które podkreśla, że jest największą tego typu platformą w Polsce, a z jego usług korzysta 30 tys. użytkowników. Liczba zweryfikowanych petsitterów, którzy oferują swoje usługi przez tę platformę, ma sięgać 3 tys.
– Liczymy na to, że model biznesowy zaprocentuje i w miarę jak użytkownicy Petsy będą nabierać zaufania do wartości ubezpieczenia dodawanego do usługi noclegowej, zechcą je polecać, a nawet zainteresują się szerszym zakresem, który będą mogli dokupić. Chcemy razem z naszymi partnerami działać na rzecz popularyzacji ubezpieczeń w Polsce – mówi Piotr Kunce, menedżer ds. relacji z partnerami w TU Europa. Ubezpieczyciel liczy też, że wraz z rozrostem bazy ubezpieczonych zwierząt będzie zdobywał coraz więcej wiedzy na temat ich profilu ryzyka, a tym samym będzie mógł rozszerzać swoją ofertę.
Przypomnę, że ubezpieczenie dla zwierząt od Europy jest dostępne też u agentów Unilinka, a także wraz z pakietami weterynaryjnymi znanymi pod marką Pethelp. Szerszy przegląd ofert ubezpieczeń dla zwierząt znajdziecie tutaj.
Jednocześnie warto zauważyć, że przedstawiane ubezpieczenie jest kolejnym przykładem embedded insurance, czyli ubezpieczenia wbudowanego, które jest bezpośrednio powiązane z głównym produktem czy w tym przypadku usługą oferowaną przez nieubezpieczeniowego partnera. Zwykle za taki dodatek klient musi dodatkowo zapłacić. Jednak pojawiają się oferty, w których ubezpieczenie jest wpisane w całość umowy, a klient jest nim obejmowany bezskładkowo. W serwisie cashless.pl mogliście przeczytać o innym tego typu przykładzie – rowerach, które sprzedawane są od razu z polisą na wypadek ich uszkodzenia czy kradzieży, a nawet na wypadek obrażeń odniesionych przez rowerzystę.