PKO BP chce zmiany zasad ustalania prowizji za wypłaty gotówki
Powiększa się grono instytucji starających się o renegocjację warunków usług świadczonych przy pomocy bankomatów. Do BZ WBK, który jako jedyny dotąd domagał się tego głośno, dołączył PKO BP.
Przeczytaj także: Bankomatów jest więcej, ale korzystamy z nich rzadziej
– Chcielibyśmy odzyskać kontrolę nad naszym majątkiem. Dziś nie mamy wpływu na to, po jakiej cenie klienci innych banków korzystają z naszych bankomatów, bo stawki ustala kto inny – powiedział na zakończonej przed chwilą konferencji prasowej Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.
Obecnie jedynym przychodem właściciela bankomatu z tytułu realizowanych w jego urządzeniach wypłat gotówki jest prowizja, nazywana bankomatową interchange, która ustalana jest przez MasterCarda i Visę. Prowizję tę płaci bank – wydawca karty. Dziś wynosi ona 1,2-1,3 zł od każdej transakcji. Ale jeszcze przed 2010 rokiem wynosiła 3,5 zł.
Przeczytaj także: Za korzystanie z Blika też będziemy płacić
Wtedy to organizacje płatnicze pod naciskiem banków, które własnych bankomatów nie mają, drastycznie obniżyły stawki. Dzięki temu instytucje te mogły zaproponować swoim klientom bezpłatne wypłaty gotówki.
Właściciele największych w Polsce sieci bankomatów starają się zatem o zmianę tych warunków. Możliwe rozwiązania są trzy: podniesienie aktualnie pobieranych prowizji, wprowadzenie nowej prowizji o nazwie surcharge lub połączenie bankowych sieci bankomatów w jeden organizm dostępny jedynie dla klientów banków członkowskich i uniknięcie w ten sposób opłat licencyjnych na rzecz MasterCarda i Visy.
Przeczytaj także: Nie musisz korzystać z bankomatu by za darmo wypłacić gotówkę
Szef PKO nie chciał sprecyzować, za jakim rozwiązaniem problemu ostatecznie opowie się zarządzany przez niego bank. Z moich informacji wynika, że temat nowych zasad na rynku bankomatów jest teraz przedmiotem gorących rozmów między bankami i organizacjami płatniczymi. Ale do porozumienia w tej sprawie jest jeszcze daleko, bo jak mówi jeden z bankowców uczestniczących w negocjacjach, to nie są łatwe rozmowy.