Członkowie grupy werbowali we Włoszech obywateli m.in. Indii, Bangladeszu i Pakistanu, opłacali im przyjazd do Polski i pomagali założyć tu rachunek bankowy
Prokuratura Krajowa poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko członkom grupy przestępczej, parającej się wyłudzeniami. Zarzuca się im przejęcie 1,7 mln zł poprzez zamianę numeru rachunku bankowego kontrahentów.
Mechanizm działania grupy polegał na przełamywaniu zabezpieczeń poczty elektronicznej, a następnie wprowadzaniu zmian w korespondencji e-mailowej, zawierającej faktury VAT, kierowanej do kontrahentów szeregu podmiotów gospodarczych. Sprawcy podmieniali numer rachunku, na który miała wpłynąć zapłata. Środki, zamiast do wierzycieli, trafiały na rachunki bankowe założone przez członków grupy. Następnie pieniądze były niezwłocznie przelewane na inne konta lub wypłacane w bankomatach, a potem transferowane za granicę. Inną metodą ukrywania pieniędzy była ich wymiana na waluty obce i kryptowaluty.
W toku śledztwa ustalono, że do popełniania oszustw członkowie grupy wykorzystywali w charakterze tzw. słupów obywateli m.in. Indii, Bangladeszu, Pakistanu oraz Rumunii. Werbowali ich na terenie Włoch, a następnie opłacali przejazd do Polski, głównie do Warszawy. Na miejscu "opiekun" w osobie członka grupy, pomagał zameldować się, uzyskać numer PESEL, a następnie założyć rachunki w różnych bankach. Zaraz po utworzeniu konta zwerbowani oddawali dokumenty bankowe, za co otrzymywali wynagrodzenie. Po krótkim czasie opuszczali terytorium Polski.
Sprawcy działali od listopada 2016 r. do czerwca 2020 r. Z ustaleń prokuratury wynika, że w tym czasie dokonali 45 oszustw na kwoty od 1 tys. do 320 tys. zł. Grupa co najmniej 20 osób działała m.in. na terenie Warszawy, Gdańska, Krakowa i Katowic. Wobec trzech, będących obywatelami Pakistanu, Indii i Bangladeszu, podkarpacki pion prokuratury skierował akt oskarżenia do Sądu Okręgowego w Warszawie. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wprowadzanie w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowych grozi im do 8 lat pozbawienia wolności. Majid F. został również oskarżony o pranie pieniędzy w łącznej kwocie ponad 1 mln zł, za co grozi do 10 lat więzienia. Względem kolejnych 17 osób toczy się odrębne postępowanie karne.