Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Kiwior: po fuzji Visa Europe z Visa Inc. ceny naszych usług pozostaną konkurencyjne

Na temat fuzji Visa Europe z Visą Inc., rozwoju płatności mobilnych oraz polskiej karty rozmawiam z Jakubem Kiwiorem, dyrektorem ds. rozwoju biznesu i marketingu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w Visa Europe

Co w praktyce oznaczać będzie połączenie Visa Europe z Visa Inc.?

Jakub Kiwior: Z punktu widzenia użytkowników kart to, co się zmieni, to fakt, że po połączeniu my jako jedna Visa będziemy mogli zaoferować pełen wachlarz produktów i usług cyfrowych oferowanych dziś przez organizację Visa Inc. na całym świecie. Może się wydawać, że wszędzie dostępne są podobne produkty i usługi finansowe, ale istnieją też bardzo ciekawe usługi i serwisy, których w Europie nie ma.

A dla banków?

J.K.: Banki przede wszystkim odniosą ogromną korzyść finansową, czyli przychody z tytułu sprzedaży akcji Visa Europe firmie Visa Inc. Jednocześnie zyskają dostęp do nowych produktów, które będą mogły wprowadzać szybciej niż dotychczas i, co bardzo ważne, do dużo większej skali działania – Visa jest największym systemem płatniczym na świecie, może więc zapewnić maksymalizację korzyści ze skali. A w czasach presji na dochodowość w biznesie płatniczym skala ma kluczowe znaczenie, gdyż ułatwia dostosowanie systemu płatniczego do nowych rozwiązań zapewniających m.in. jego bezpieczeństwo, pełną dostępność i rozwój. Takie ciągłe aktualizacje wymagają ogromnych nakładów na inwestycje. Teraz, zamiast inwestować osobno w podobne rozwiązania, Visa Europe i Visa Inc. podzielą się kosztami, tworząc wspólne produkty.

Przeczytajcie także: Gołębiewski: Elavon jest zainteresowany konsolidacją branży rozliczeniowej w Polsce

Bardzo istotne jest otwieranie przez Visa swojego środowiska płatniczego, w tym przetwarzania danych, oraz zapewnienie dostępu do naszego systemu przez API (interfejsy programistyczne aplikacji - red.). W lutym Visa Inc. zapowiedziała utworzenie platformy Visa Developer dla aplikacji internetowych. Udostępnienie API to najlepszy sposób na zaspokojenie rosnącego popytu ze strony firm różnej wielkości, pragnących włączyć usługi płatnicze do swojej oferty. Celem jest to, aby płatności można było dokonywać w dowolnym, wybranym przez siebie miejscu i czasie, z jakiegokolwiek urządzenia.

Na rynku panuje przeświadczenie, że po fuzji Visa podniesie ceny polskim bankom...

J.K.: Na pewno zmieni się nasz model działania. Z organizacji członkowskiej, w której każdy bank ma takie same stawki i rabaty, stajemy się firmą komercyjną. W związku z tym ceny będą musiały być dostosowane do tego nowego modelu, a więc odpowiadać wartości usług oferowanych przez nas, być konkurencyjne na rynku, a jednocześnie zgodne z przepisami prawa.

A na czym polegają zasady wyliczenia dodatkowych kwot, jakie banki mają szansę dostać za akcje Visa Europe po czterech latach od zakończenia fuzji z Visą Inc.?

J.K.: Banki mogą liczyć na związaną z wynikami finansowymi wypłatę w wysokości do 4,7 mld euro po upływie czterech lat od zamknięcia transakcji. Udział w ogólnej kwocie wpływów związany jest z wartością opłat kwalifikowanych, przekazywanych przez banki bezpośrednio do Visa w tym okresie.

Zastanawiam się, czy bank x, który weźmie udział w projekcie polskiej karty i zacznie wydawać polską kartę kosztem kart Visa, nie skazuje się automatycznie na odcięcie od tych opcjonalnych przychodów ze sprzedaży akcji Visa Europe?

J.K.: Na pewno narazi się na pomniejszenie tych przychodów. Co więcej, zmniejszenie wolumenu transakcji przetwarzanych przez system Visa może oznaczać wyższy średni koszt obsługi pojedynczej transakcji.

Kończąc jeszcze temat fuzji Visa Europe i Visa Inc. Pojawił się problem Funduszu Rozwoju Rynku. Niektóre banki uważają, że wydatki na ten fundusz, utworzony swego czasu w Polsce i kilku innych krajach regionu, powinny być uwzględnione w kwotach, jakie otrzymają za akcje Visa Europe. Jak ten problem może zostać rozwiązany?

J.K.: Zasady naliczania i sprawiedliwego podziału wpływów z transakcji były wcześniej ustalone i zaakceptowane przez Radę Dyrektorów Visa Europe działającą w interesie wszystkich banków członkowskich. Warunki były jasne i takie same we wszystkich krajach. W chwili obecnej Visa Europe nie może ujawnić szczegółów dotyczących podziału przychodów z transakcji ani kwestii odwołań.

A jak Pan ocenia pomysł tworzenia krajowego schematu płatniczego?

J.K.: Wysiłki w kierunku cyfryzacji państwa i rozwoju obrotu bezgotówkowego wspieramy całym sercem. Widoczna jest korelacja - wszędzie tam, gdzie rozwinięty jest e-government, mocno rozwinięty jest również obrót bezgotówkowy. Nawyki, których konsumenci nabierają przy korzystaniu z usług związanych z funkcjonowaniem państwa, szybko przenoszą na ich zwyczaje zakupowe. Jeżeli klient zapłaci kartą za prawo jazdy w urzędzie gminy, jest bardzo prawdopodobne, że tej samej karty użyje za chwilę w sklepie. Ministerstwo Rozwoju zaprosiło organizację Visa do prac nad rozwojem obrotu bezgotówkowego i w te działania bardzo aktywnie się włączamy.

Przeczytajcie także: Cywińska: innowacja zaczyna się na etapie obserwacji zachowania klientów

Inną wizję krajowego systemu odczytuję z opisów przedstawianych przez Związek Banków Polskich, który mówi przede wszystkim o funkcji płatniczej, a inną prezentują przedstawiciele rządu i administracji publicznej, którzy mówią bardziej o schemacie, niekoniecznie na karcie, który ma mieścić w sobie nie tylko płatność, ale wiele innych elementów określanych jako e-government. Wszystkie te niezwykle potrzebne funkcje można umieścić na obecnie istniejących rozwiązaniach płatniczych. Budowa nowego schematu płatniczego, rozumianego jako tworzona od podstaw karta krajowa, nie jest według mnie potrzebne.

Czy dziś można już z pełną odpowiedzialnością przyjąć, że w płatnościach mobilnych standardem będzie technologia HCE?

J.K.: Na pewno można powiedzieć, że w przypadku transakcji face-to-face nie wymyślono niczego lepszego niż zbliżeniowość. Teraz widać, że w całej Europie to rozwiązanie przyjmuje się fenomenalnie. Dzięki zbliżeniowości na obrót bezgotówkowy otwierają się nowe branże i segmenty rynku. Mówię tu choćby o parkomatach czy bramkach na autostradach. Dzięki kartom zbliżeniowym płatności w takich miejscach są o wiele szybsze i prostsze. W płatnościach mobilnych standardem staje się więc zbliżeniowość. Pytanie, jaki model mobilnych płatności zbliżeniowych się upowszechni. HCE to technologia, która jest prosta i zapewnia szybkie wdrożenia w bankach, niezależnie od partnerów zewnętrznych, co było przeszkodą np. przy modelu simcentrycznym. Takie firmy jak Apple, Google, czy Samsung, wchodząc w świat płatności również opierają swoje rozwiązania o zbliżeniowość, od której nie ma odwrotu.

Przeczytajcie także: Piekarski: polskie banki stoją przed ogromną szansą

Na pewno ważną rolę w rozwoju płatności mobilnych odegra usługa tokenizacji, dzięki której banki zyskują możliwość zaoferowania produktów płatniczych wspólnie z nowymi partnerami dostarczającymi konsumentom technologie mobilne. Firmy technologiczne zainteresowane płatnościami mogą z kolei skorzystać z wielu lat doświadczeń organizacji i szybko dostosować swoje rozwiązania do gotowej już infrastruktury oraz zwyczajów płatniczych wypracowanych przez konsumentów. Tokenizacja zapewnia także nowe możliwości w zakresie bezpieczeństwa płatności. Serwis tokenizacyjny Visa wspiera już takie firmy jak Apple, Google czy Samsung. HCE jest elementem świata zbliżeniowego, ale czy będzie wiodącym rozwiązaniem w przyszłości czas pokaże, choć na chwilę obecną wszystko wskazuje na to, że tak może być.

Fuzja Visa Europe i Visa Inc. pozwala również na wdrożenie w Polsce i Europie rozwiązania służącego do płatności w internecie, czyli Visa Checkout. Czym ono różni się od znanego u nas portfela V.me, nad którym prace rozwojowe wstrzymano?

J.K.: Po wprowadzeniu V.me w kilku krajach Europy okazało się, że takie proste myślenie, żeby przełożyć plastikowe karty do elektronicznego portfela, nie jest do końca tym, co jest potrzebne w internecie. W sieci ważne jest, aby zapłacić szybciej i łatwiej niż za pomocą przelewu czy nawet portfela elektronicznego. Jeżeli ktoś chce coś kupić w internecie, to o wiele lepiej jest, gdy może za to zapłacić w momencie, kiedy widzi dany przedmiot na ekranie, niż gdyby musiał otwierać stronę z formatką płatniczą. Visa Checkout upraszcza cały proces transakcyjny i jest zintegrowana z systemem sprzedawcy. Do usługi będzie można zapisać każdą kartę Visa wydaną przez polskie banki. Banki nie będą musiały ponosić kosztów wdrożeń po stronie swoich systemów informatycznych. Będą mogły oczywiście wprowadzać rozwiązania ułatwiające klientom rejestrację w serwisie. Na wdrożenie Visa Checkout zdecydowaliśmy się jeszcze zanim podjęta została decyzja o połączeniu z Visa Inc. W Polsce nowe rozwiązanie pojawi się jeszcze w tym roku.

A konkretniej?

J.K.: Sadzę, że na przełomie trzeciego i czwartego kwartału.

A jak po pierwszych tygodniach funkcjonowania ocenia Pan program Visa Oferty?

J.K.: Zgodnie z przyjętymi założeniami z końcem listopada ubiegłego roku program, który jest dostępny dla blisko 20 milionów użytkowników debetowych i kredytowych kart Visa w Polsce, wystartował z niewielkim wsparciem informacyjnym. W styczniu zaczęliśmy na większą skalę promować go m.in. przy pomocy kampanii reklamowej w telewizjach ogólnopolskich. W tym programie mamy w tej chwili ponad 50 partnerów, w tym największe sieci jak Carrefour czy BP. Jest też spore zainteresowanie, jeśli chodzi o płacących. Teraz będziemy rozpoczynać trzeci etap wdrożenia, czyli integrację z rozwiązaniami oferowanymi przez banki.

Na czym to będzie polegać?

J.K.: Bank będzie mógł na przykład udostępnić oferty klientom w swojej aplikacji mobilnej. Będzie mógł też zaoferować dodatkową aplikację, przygotowaną wspólnie z nami tylko do obsługi programu Visa Oferty.

Ilu klientów zaczęło korzystać z programu Visa Oferty?

J.K.: Jesteśmy bardzo zadowoleni z tempa rozwoju programu. Ale trochę za wcześnie, by chwalić się statystykami. Rozpoczynamy teraz fazę przygotowania integracji rozwiązania z bankowością elektroniczną i aplikacjami mobilnymi banków.

A jak ocenia Pan perspektywy rozwoju płatności w Polsce w tym roku?

J.K.: Teraz jest fantastyczny czas dla płatności. Z dużym optymizmem patrzę w przyszłość, m.in. z powodu znakomitych wyników w poprzednim roku sprawozdawczym, który zakończyliśmy w Polsce wzrostem liczby płatności o ponad 44 proc. a ich wartości o ponad 20 proc. W tym roku Visa będzie wspólnie z bankami prowadzić wiele kampanii marketingowych oraz promocyjnych w tradycyjnych sklepach i w sektorze e-commerce. Rozwija się serwis Visa Oferty. Oczekujemy dalszego szybkiego rozwoju zbliżeniowości, która w istotny sposób zachęca konsumentów do używania kart do płacenia. W tym roku mobilne płatności zbliżeniowe powinny być już wykorzystywane na znaczną skalę przez konsumentów. Wdrożenie Visa Checkout oraz dostęp do platformy Visa Developer przyspieszy rozwój e- i m-commerce. Wszystkie te elementy połączone z innowacyjnością polskiego sektora bankowego oraz otwartością polskich konsumentów na nowe rozwiązania są gwarancją długofalowego sukcesu. Sprzyjać nam będzie także połączenie Visa Europe i Visa Inc., które zwiększy możliwości naszego działania.

Dziękuję za rozmowę

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies