Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Życie, majątek, inwestycje, emerytury, zdrowie... i sport? PZU szykuje się do wejścia w branżę fitnessową

Z doniesień medialnych wynika, że PZU zamierza wprowadzić własne karty sportowe

Jak donosi Gazeta Wyborcza, PZU zamierza wiosną wejść na rynek fitness i rozprowadzać wśród klientów własne karty sportowe. Według informacji gazety, spółka podpisuje już umowy z właścicielami siłowni, oferując korzystne warunki współpracy.

Taka decyzja to ciekawy krok PZU budującego swoją pozycję w obszarze benefitów pozapłacowych. Do najważniejszych dla firmy ubezpieczeń, świadczeń zdrowotnych realizowanych przez PZU Zdrowie oraz platformy Cash, dzięki której pracownicy mogą zaciągać niskooprocentowane pożyczki, doszłyby jeszcze karty sportowe. Szerszą pulę benefitów PZU mogłoby zaproponować nie tylko zatrudnianym przez siebie osobom czy pracownikom spółek z grupy, ale patrząc szerzej – np. innym spółkom Skarbu Państwa (tak jak teraz rozwija się platforma Cash) czy ogólnorynkowo.

Przeczytajcie także: Czy będzie nowe otwarcie w bancassurance?

PZU już dziś działa w ochronie zdrowia, nie tylko oferując ubezpieczenia zdrowotne, lecz także rozwijając własną sieć przychodni i placówek diagnostycznych. Zaproponowanie kart sportowych byłoby kolejnym sposobem, w jaki PZU pomagałoby Polakom dbać o zdrowie – do leczenia i profilaktyki rozumianej jako regularne wykonywanie badań kontrolnych doszłaby jeszcze profilaktyka w postaci dbania o kondycję i ogólny dobrostan organizmu.

Ten cel zresztą pojawił się w PZU na agendzie już jakiś czas temu. Kiedy w 2019 r. ówczesny prezes Paweł Surówka zapowiadał, jak będzie wyglądała strategia PZU na kolejne lata, wyjawił, że ubezpieczyciel chce się skupiać na profilaktyce i prewencji zdrowotnej. W ramach projektu #10latdłużej miały być realizowane różne inicjatywy na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i komfortu życia Polaków. Zanim jednak ubezpieczyciel przedstawił szczegóły nowej strategii, zdecydowano o zmianie zarządu, a hasztag #10latdłużej przestał się pojawiać w komunikacji firmy. Wygląda jednak na to, że stojąca za nim idea nie została całkiem zapomniana.

Przeczytajcie także: Sztuczna inteligencja w PZU Zdrowie

Co ciekawe, wraz z ogłaszaniem projektu #10latdłużej PZU przekazało gronu kilkuset osób pakiet zapowiadający tę inicjatywę, w którym znaleźć można było m.in. zestaw badań kontrolnych, ale i… kartę sportową uprawniającą do korzystania z siłowni i obiektów sportowych. Ubezpieczyciel ma już więc jakieś doświadczenia we współpracy z klubami, a i zapewne również obserwacje co do sposobu korzystania z tego typu kart przez klientów. Skądinąd poprzez media branżowe już w lipcu zeszłego roku firma informowała, że rozpoczyna działalność jako nowy operator i kontraktuje kolejne siłownie.

PZU Sport konkurowałoby głównie z Benefit Systems oferującym karty Multisport oraz z OK System należącym do Medicoveru (będącego zresztą konkurentem PZU również w obszarze zdrowia). Zapowiadając rychły debiut PZU w nowej roli, Gazeta Wyborcza zwraca uwagę, że oprócz sieci partnerskiej ubezpieczycielowi potrzebna będzie również własna baza siłowni i klubów, bo własna infrastruktura korzystnie wpływa na biznes. Wydaje się, że jeśli rzeczywiście PZU chciałoby pójść tą drogą, to nie powinno mieć raczej większych trudności w przejmowaniu podmiotów z branży fitness, która ledwo zipie wykańczana przedłużającym się lockdownem. A zarówno w przejęciach, jak i zarządzaniu siecią narodowy ubezpieczyciel ma już zresztą niemałe doświadczenie zdobyte przy okazji budowy infrastruktury PZU Zdrowie.

Przeczytajcie także: PZU: ogranicza nas tylko grawitacja

Choć wejście w branżę fitness to dość niestandardowa decyzja jak na grupę ubezpieczeniowo-finansową, to wydaje się, że projekt może ciekawie dopełniać dotychczasowe obszary działania firmy. PZU nie tylko wypłaci pieniądze w razie nieszczęścia, ale też pomoże wyjść z choroby, a nawet z wyprzedzeniem zadbać o zdrowie. A dodatkowo byłby to kolejny sposób na związanie klientów ze sobą i na zwiększenie interakcyjności. Branża ubezpieczeniowa zawsze bowiem ubolewa na tym, że kontakt z klientem ma raz, góra dwa razy do roku.

Natomiast osoba korzystająca z karty PZU Sport zdecydowanie częściej przypominałaby sobie o firmie. Zwłaszcza że z moich informacji wynika, że z obiektów sportowych klienci mają korzystać nie za pomocą zwykłej karty, ale za pomocą aplikacji mobilnej. Czy będzie to dedykowana apka, czy też nowa funkcja w już działającej aplikacji mojePZU? Wydaje się, że ta druga opcja jest dużo ciekawsza. Już teraz za pomocą mojePZU mobile można m.in. kupić produkty ubezpieczyciela, nadzorować swoje inwestycje czy umówić się na wizytę lekarską w ramach PZU Zdrowie.

A może z czasem PZU uwzględniłoby wiedzę o aktywności fizycznej swoich klientów w procesie ubezpieczania? W końcu utrzymywanie się w dobrej formie istotnie wpływa na ryzyko zachorowania czy zgonu. Na świecie pojawiały się już zresztą takie polisy, w których ubezpieczeni mogli liczyć na zniżkę, jeśli dbali o swoją kondycję. Być może i ten kierunek PZU bierze pod uwagę. Czas pokaże.

KATEGORIA
UBEZPIECZENIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: PZU, MOJEPZU

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies