Obecnie jedynym bankiem w Polsce, który w swojej aplikacji ma moduł do sprzedaży biletów autobusowych czy parkingowych, jest BZ WBK. Instytucja współpracuje przy tym z operatorami SkyCash, CallPay i moBiLET. Wkrótce dołączy do niego Bank Pocztowy.

Wiem, wiem, Pocztowy nie należy do tych instytucji, które przodują we wprowadzaniu technologicznych nowości i jest jednym z nielicznych, który nie posiada jeszcze aplikacji mobilnej. Ale chce zmniejszyć ten dystans i właśnie nad nią pracuje. Funkcjonalność powstająca we współpracy ze SkayCash ma być jednym z tych elementów aplikacji, który będzie ją wyróżniał na tle większości konkurencji. Zaawansowane rozmowy z operatorem w tej sprawie potwierdził w rozmowie ze mną Szymon Midera, prezes BP.

Przeczytajcie także: • W Euro Banku założycie konto przez aplikację

Na razie nie wiadomo, kiedy konkretnie aplikacja Pocztowego znajdzie się na rynku. Testy mają się rozpocząć pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku. Komercyjne wdrożenie powinno nastąpić kilka miesięcy później.

Z banków komercyjnych, oprócz Pocztowego, własnej aplikacji nie ma jeszcze także Credit Agricole, Bank Ochrony Środowiska i Deutsche Bank. Jak może pamiętacie z tekstów w serwisie Cashless, Credit Agricole już stworzyło rozwiązanie mobilne, ale ze względu na konieczne poprawki udostępni je klientom w I kw. przyszłego roku. Natomiast aplikacja BOŚ ma trafić do klientów prawdopodobnie już za miesiąc.

Przeczytajcie także: • HCE w PKO jeszcze nie w tym roku

Doświadczenia BZ WBK ze współpracy z operatorami płatności zdalnych pokazują, że sprzedaż biletów komunikacji miejskiej czy parkingowych bardzo dobrze sprawdza się w aplikacji bankowej. Tego typu transakcje stanowią już ok. 10 proc. wszystkich dokonywanych przez użytkowników aplikacji. Gorzej z innymi usługami czy produktami, np. spożywczymi. Ze względu na niezadowalającą transakcyjność BZ WBK zakończył niedawno współpracę z internetowym "Piotrem i Pawłem", w którym do niedawna można było robić zakupy bezpośrednio z aplikacji tego banku.