W ubiegłym roku Revolut odnotował przychody przekraczające 58 mln funtów
Revolut, brytyjski fintech działający także w Polsce, opublikował swoje wyniki finansowe za ubiegły rok. Okazuje się, że mimo szybkiego wzrostu klientów (spółka ma ich obecnie ponad 7 mln, a co miesiąc przybywa ich po ok. 800 tys.) firma ponownie zanotowała stratę, która wyniosła za cały 2018 r. bez mała 33 mln funtów. Revolut chwali się jednak, że przychody wyniosły w tym czasie ponad 58 mln funtów (wzrost o ponad 350 proc. rok do roku). Biorąc pod uwagę fakt, że koszty rosły wolniej (o niecałe 250 proc. rocznie) oznacza to, że marża firmy poprawia się.
W opublikowanym dziś materiale prasowym brytyjski fintech zdradza wskaźniki, jakie chce osiągnąć w roku bieżącym. Przychody mają więc wzrosnąć trzykrotnie względem ubiegłego, marża wzrosnąć skokowo, co ma być możliwe m.in. dzięki wzrostowi aktywności obecnych klientów i pozyskaniu nowych. Obecnie co miesiąc aktywnych jest 3,7 mln klientów oraz 1,1 mln dziennie. Ma też rosnąć wolumen procesowanych transakcji, których wartość od momentu powstania firmy przekroczyła już 85 mld dolarów.
– Skokowy wzrost przychodów oraz liczby użytkowników od początku 2019 roku pokazuje, że powody dla których założyliśmy firmę, pozostają aktualne: nie słabnie zapotrzebowanie na narzędzia, które ułatwiają zarządzanie codziennymi finansami – powiedział Nik Storoński, współzałożyciel i szef Revoluta. Firma przygotowuje się do dalszego etapu ekspansji zagranicznej. W najbliższym czasie ma zamiar zaoferować swoje usługi w Singapurze, USA i Kanadzie. Na listach kolejkowych na oficjalną premierę czeka tam już 230 tysięcy osób.