Bankowcy mają nadzieję, że zmiany tchną życie w produkt, który na polskim rynku nie cieszy się zbyt wielką popularnością
Jak informuje mBank, 1 czerwca ruszył nowy sposób aktywacji polecenia zapłaty. Dzięki niemu zgodę na obciążanie rachunku kwotą wynikającą z faktury np. za telefon będzie można zostawić bezpośrednio u usługodawcy, czyli np. u operatora komórkowego. Ten nie będzie miał obowiązku przesyłania jej do banku klienta przed pierwszą transakcją obciążeniową, tak jak działo się to wcześniej.
Z informacji mBanku wynika ponadto, że wydłużony został czas na złożenie reklamacji transakcji realizowanych za pośrednictwem polecenia zapłaty i to aż do 13 miesięcy od obciążenia rachunku. Z tego co się orientuję, to obecnie odwołać zrealizowaną transakcję w ramach polecenia zapłaty można w okresie maksymalnie dwóch miesięcy. W przypadku reklamacji bank płatnika, a więc np. klienta firmy telekomunikacyjnej, będzie weryfikował, czy usługodawca ma ważną zgodę na polecenie zapłaty.
Polecenie zapłaty to usługa realizowana za pośrednictwem systemu Elixir. Po otrzymaniu zgody od klienta wystawca faktury za usługi, np. operator komórkowy czy telewizyjny, obciąża odpowiednią kwotą rachunek swojego klienta w terminie płatności widniejącym na fakturze. Zapobiega to opóźnieniu płatności oraz pomyłkom przy wypełnianiu formatki przelewu.
Polecenie zapłaty w przeszłości nie cieszyło się przesadną popularnością w Polsce. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w II poł. 2018 r. banki z Polski zrealizowany ok. 28,4 mln transakcji w ramach polecenia zapłaty. Dla porównania zwykłych przelewów zrealizowano w tym czasie ponad 2,8 mld.
W przeszłości część specjalistów niską popularność polecenia zapłaty w Polsce tłumaczyła chęcią kontrolowania przez klientów terminu realizacji i kwoty wszystkich płatności obciążających rachunek. Okazuje się jednak, że płatności cykliczne z karty np. za usługi abonamentowe w serwisach streamingowych, które podobnie jak polecenie zapłaty realizowane są automatycznie i bez bezpośredniej kontroli klientów, zdobyły znaczną popularność nad Wisłą. Stąd przekonanie, że główną barierą w rozwoju polecenia zapłaty jest skomplikowany proces aktywacji.
A dla kogo jest polecenie zapłaty w dobie wspomnianych wyżej transakcji cyklicznych z karty czy za pomocą Blika (niedawno zarządzająca nim spółka wprowadziła taką nowość)? Bankowcy, z którymi rozmawiałem, liczą, że usługą będą zainteresowani klienci, którzy już mają rachunek, ale nie przekonali się jeszcze do korzystania z kart, a tym bardziej z płatności mobilnych, takich jak Blik. Ponadto polecenie zapłaty ma przewagę nad płatnościami cyklicznymi z karty, która raz na kilka lat traci ważność i aktywację płatności trzeba powtarzać.