Biuro prasowe mBanku informuje, że sprawa dotyczy jedynie 119 klientów biznesowych, którzy nie zaktualizowali swoich danych
Dwa dni temu na portalu Wykop pojawił się wpis jednego z klientów mBanku, który skarży się na nowe wymogi tej instytucji wobec posiadaczy rachunków firmowych. Klient napisał, że mBank żąda od niego stawiennictwa w placówce w celu zaktualizowania danych. Brak realizacji tego obowiązku oznaczać ma wypowiedzenie umowy o prowadzenie konta biznesowego.
Autor stwierdza ponadto, że ani w kierowanym do niego piśmie ani za pośrednictwem konsultantów na mLinii mBank nie wyjaśnia, o aktualizację jakich danych chodzi oraz jakie dokumenty będą podczas tego procesu potrzebne. Klient napisał także, że podczas rozmowy z call center mBanku dowiedział się, iż akcja z aktualizacją danych jest prowadzona na masową skalę. W krótkim czasie pod wpisem znalazło się kilkaset komentarzy innych klientów mBanku. Z pytaniem o co chodzi, zwróciłem się do biura prasowego instytucji.
To potwierdziło, że część klientów firmowych mBanku otrzymało od niego prośbę o kontakt z dowolnym oddziałem i uzupełnienie nieaktualnych danych. – Zgodnie z wymogami prawa bank musi znać strukturę właścicielską firmy. Jest to podstawa do prowadzenia rachunku. Prosimy klientów, aby w ciągu 14 dni udali się do najbliższej placówki i uzupełnili wymagane informacje – czytam w odpowiedzi na moje pytanie w tej sprawie.
mBank podkreślił jednak, że korespondencja tego rodzaju została wysłana do dokładnie 119 klientów spośród ponad pół miliona obsługiwanych przez niego firm. – Nie może więc być mowy o "masowej akcji" – pisze biuro prasowe mBanku. Nie podało, jakich konkretnie informacji ma dotyczyć aktualizacja danych klientów. Nieoficjalnie dowiedziałem się natomiast, że najczęściej chodzi o obywatelstwo akcjonariuszy bądź udziałowców przedsiębiorstw.