Kara wysoka, bo policja zakwalifikowała przestępstwo 44-letniego mieszkańca Zielonej Góry jako kradzież z włamaniem
Zielonogórska policja donosi o przypadku pewnego klienta banku, który utracił kartę płatniczą a na jego komórkę zaczęły przychodzić alerty SMS-owe z informacjami o kolejnych transakcjach dokonywanych plastikiem. Dzięki danym na temat sklepów, w których wykonywane były płatności kartą policja szybko ustaliła sprawcę fraudów. Jak czytam w serwisie Onet okazało się, że jest nim 44-letni mieszkaniec Zielonej Góry.
Jak zeznał znalazł plastik i postanowił skorzystać z nadarzającej się okazji na darmowe zakupy. Wykonał 13 transakcji zbliżeniowych na łączną kwotę ok. 400 zł. Teraz grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Okazuje się bowiem, że policja kwalifikuje płatności cudzą kartą jako kradzież z włamaniem, za co sąd może wymierzyć właśnie taką karę maksymalną.
Niech więc przypadek zielonogórzanina będzie przestrogą dla wszystkich tych, którzy chcieliby skorzystać z czyjejś karty. Natomiast ci, którym karta zaginie powinni jak najszybciej ją zastrzec, korzystając np. z numeru 828 828 828. Koszt wszelkich transakcji wykonanych przez nieuczciwego znalazcę po zastrzeżeniu zostanie pokryty przez bank.
W wielu przypadkach wydawca karty zwróci również pieniądze z tytułu nieautoryzowanych płatności wykonanych przed zastrzeżeniem plastiku. Maksymalny udział prawowitego użytkownika karty w transakcjach oszukańczych wyniesie równowartość 150 euro lub 50 euro, jeśli fraudy zostały wykonane przy pomocy technologii bezstykowej.