Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
FPP: Uporządkowanie rynku przewozów nie może ograniczać konkurencyjności

Federacja Przedsiębiorców Polskich chce nowych przepisów regulacyjnych, ale mówi "nie" próbom wyeliminowania platform takich jak Uber

W Warszawie poniedziałek rozpoczął się od korków spowodowanych protestem taksówkarzy wymierzonym w Ubera.

Tymczasem po stronie platform takich jak Uber, umożliwiających korzystanie z carsharingu stanęła Federacja Przedsiębiorców Polskich. W liście rozesłanym do mediów przewodniczący FPP, Marek Kowalski pisze m.in.: - Planowane zmiany Ustawy o transporcie drogowym są systematycznie atakowane przez środowisko korporacji taksówkarskich, które żąda stałej ochrony swoich przywilejów i ograniczenia konkurencji wyłącznie do usług taksówek. Wszelkie inne przewozy osób powinny mieć według korporacji taksówkarskich takie same obowiązki. To jednak oznacza ograniczanie konkurencji i działanie na niekorzyść obywateli, którzy nie będą mogli świadomie decydować o rodzaju wybieranych usług i będą ponosić wyższe koszty przewozów – dowodzi Kowalski.

Przeczytajcie także: Użytkownicy Ubera skarżą się na najnowszą aplikację

FPP apeluje zatem o wprowadzenie transparentnych przepisów, które uporządkują rynek transportu osobowego, ale z uwzględnieniem korzyści, które dają nowe technologie, w tym aplikacje i platformy takie jak Uber.

Zdaniem Federacji można to osiągnąć zachowując przywileje korporacji taksówkarskich, czyli oznakowanie pojazdów, dostęp do buspasów, możliwość przyjmowania zleceń z ulicy, specjalne miejsca postojowe, możliwość wjazdu do stref zamkniętych dla ruchu osobowego, możliwość rozliczeń gotówkowych etc. Jednak należy też skrupulatnie kontrolować, czy taksówkarze przestrzegają wszystkich wymogów oraz sprawdzać sprawność samochodów. FP przypomina, że kierowcy taksówek rozliczają się na podstawie karty podatkowej, czyli płacą stałą miesięczną kwotę bez względu na osiągnięty dochód. Takich ulg nie mają osoby korzystające z aplikacji Ubera.

Przeczytajcie także: Minister infrastruktury woli jeździć taksówką

FPP proponuje zatem ustanowienie przejrzystych zasad funkcjonowania innych form przewozów osób w oparciu o nowe technologie. Apeluje o mniej rygorystyczne wymagania wejścia na rynek, stymulujące wzrost zatrudnienia i małej przedsiębiorczości oraz płatności bezgotówkowe.

- Próba ograniczenia działania platform byłaby zabiegiem anty-innowacyjnym, prowadziłaby do likwidacji możliwości świadczenia i korzystania z usług przy równoczesnym zwiększeniu presji na transport indywidualny. Byłoby to sprzeczne z generalną polityką rządu i komunikatem UE dotyczącym platform i gospodarki współdzielenia – podsumowuje Marek Kowalski.

Przypomnę, że do tej pory za liberalizacją rynku przewozów osobowych i pozostawieniem na nim platform takich jak Uber opowiedziały się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy Ministerstwo Finansów. Mówi się, że projekt ustawy zmierzający w innym kierunku, przygotowany przez ministerstwo infrastruktury, został zablokowany przez wicepremierów Gowina i Morawieckiego w związku z tym nie trafił nawet do porządku obrad Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów.

KATEGORIA
TEMAT DNIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies