Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Ostatnie dni Ubera w Polsce? Minister infrastruktury woli jeździć taksówką

Rząd nie jest jednomyślny w kwestii car sharingu. Niedawno Ubera bronił resort rozwoju i finansów. Teraz jednak o wiele gorsze dla niego wieści słychać z Ministerstwa Infrastruktury

Zaledwie cztery dni temu arrivederci powiedzieli Uberowi Włosi, a dzisiaj niepokojące dla tysięcy polskich fanów tej aplikacji głosy dochodzą z Ministerstwa Infrastruktury. Jak donosi Wirtualna Polska, resort przygotowuje się do wprowadzenia przepisów regulujących pośrednictwo w przewozach osobowych. Przy okazji wprowadzona ma zostać definicja pośrednictwa przy przewozie osób oraz obowiązek posiadania licencji na taką działalność. Przepisy te, jeśli wejdą w życie, mogą uniemożliwić Uberowi działalność w Polsce na dotychczasowych zasadach.

Przeczytajcie także: Resort finansów staje w obronie Ubera

– Poza definicją pośrednika i wymaganiem licencji, MI planuje też wprowadzić obowiązek zlecania przewozów przez pośrednika podmiotowi posiadającemu odpowiednią licencję oraz prowadzenia i przechowywania rejestru zleceń dotyczących przewozu osób. Oznacza to, że w Uberze nie będą już mogli dorabiać kierowcy bez określonych uprawnień – podsumowuje WP.

To ciekawe o tyle, że jeszcze nie tak dawno Ubera bronili szef Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz minister finansów. Podkreślali pozytywny wpływ aplikacji na konkurencyjność i jakość usług. – W związku z powyższym, zasadnym jest rozważenie modyfikacji przepisów, skutkującej liberalizacją rynku przewozu osób. Pozwoliłoby to na objęcie regulacjami jak najszerszej grupy przewoźników, z jednoczesnym wyeliminowaniem szeregu obserwowanych patologii. Mogłoby to też wpłynąć korzystnie na poziom jakości oferowanych usług, spadek cen oraz poszerzenie bazy podatkowej – napisało ministerstwo w odpowiedzi na interpelację poselską.

Przeczytajcie także: Kłopoty Ubera to niekończąca się opowieść

Z informacji podanych przez WP wynika, że zamiast liberalizacji rynek otrzyma silny bodziec wzmacniający panujące na nim patologie. Zamierzenia ministra infrastruktury mogą skutecznie zablokować działalność firm takich jak Uber. Po prostu zabraknie zainteresowanych współpracą z nim kierowców. Nowe przepisy nie wpłyną za to na poprawę jakości usług taksówkarskich. Wystarczy spojrzeć, jak ten rynek wygląda dziś. Mimo rozmaitych pozwoleń, egzaminów i licencji, których wymaga się od taksówkarzy, obok uczciwych kierowców wciąż dużo jest oszustów przekręcających liczniki, oszukujących na podatkach czy wożących turystów za stawki kilka razy wyższe od obowiązujących maksymalnych.

KATEGORIA
INNI NAPISALI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: UBER

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies