Któż z kierowców tego nie doświadczył. Jedziecie na pilne spotkanie, spieszycie się do pracy lub, co gorsza, po dziecko do przedszkola. Pomału staje się jednak jasne, że nie wystarczy Wam paliwa i musicie zatankować. Zajeżdżacie na pierwszą z brzegu stację, tankujecie za 20 zł, byleby szybciej ruszyć znów w drogę. Wchodzicie do budynku a tam niewielka kolejka. Cóż, myślicie, szybko pójdzie, tylko dwie osoby. Ale nic z tego. Wystarczy aby jedna z nich zbierała punkty w programie lojalnościowym, zamawiała hot doga lub kawę, prosiła o żetony do myjni albo fakturę na paliwo, by kolejka zatrzymała się na dobrych kilka minut.

Przeczytajcie także: Wkrótce w kolekturach Lotto pojawią się terminale

Na rozwiązanie problemów z kolejkami kilka firm wpadło już dawno instalując automaty samoobsługowe. Znacie je pewnie z lokali gastronomicznych takich jak np. McDonald's. Wiele wskazuje na to, że teraz pomysł ten chce przeszczepić Orlen. O tym, że koncern zaczyna instalować automaty kasowe, doniósł mi czytelnik, który takie urządzenie dostrzegł na jednej z warszawskich stacji benzynowych Orlenu. Chcąc informację potwierdzić wybrałem się na nią. I rzeczywiście. Jest automat jako żywo przypominający ten, jaki widuję w lokalach amerykańskiej sieci fastfoodów. Sami zresztą popatrzcie:



Automat przyjmuje płatności bezgotówkowo kartą lub smartfonem. Umożliwia również dodanie punktów w ramach oferowanego przez Orlen programu lojalnościowego. Można w nim zapłacić za paliwo z dystrybutora oraz produkty wzięte z półek na stacji. Testując go nie widziałem możliwości wydrukowania faktury, ale być może dlatego, że kupowałem tylko na próbę mały napój a nie paliwo.

Z automatem zintegrowany jest duży ekran dotykowy, zwykły PIN pad programowalny marki Verifone, skaner kodów kreskowych marki mi nieznanej i drukarka fiskalna, której nazwy też nie jestem pewien, ale mam swoje podejrzenia. Wydaje się, że słuszne, bo na pytanie o udział w projekcie firmy Comp pracownik jej biura prasowego stwierdził, że będzie mógł udzielić informacji w tej sprawie dopiero za kilka miesięcy. Więc pewnie tajemnica handlowa nie pozwala mu w tej chwili nic mówić.

Przeczytajcie także: Wkrótce koniec pilotażu terminali w urzędach

I to na razie tyle co mogę Wam na temat tego automatu napisać. Z prośbą o szczegóły dotyczące projektu zwróciłem się do biura prasowego Orlenu. Interesuje mnie przede wszystkim, czy to tylko eksperyment czy może element większej całości. A jeżeli to drugie, to na ilu stacjach znajdą się tego typu urządzenia oraz kiedy to się stanie. Ciekawe też, kto jest dostawcą urządzenia. Gdy tylko otrzymam jakąś odpowiedź z Orlenu zaktualizuję ten lub napiszę nowy tekst.

AKTUALIZACJA

W środę ok. godz. 11 otrzymałem komentarz od biura prasowego Orlenu: "W ramach realizacji strategii segmentu detalicznego PKN ORLEN ukierunkowanej na tworzenie unikalnych doświadczeń zakupowych i stały wzrost satysfakcji klientów, wystartowaliśmy z programem pilotażowym, którego celem jest sprawdzenie potencjału nowatorskiego na rynku paliw w Polsce, rozwiązania w zakresie realizacji płatności. Zainstalowany na stacji przy al. Solidarności w Warszawie opłatomat to pierwsze tego typu urządzenie w całej sieci stacji paliw koncernu, które umożliwia dokonanie płatności za paliwo oraz wybrane grupy produktowe ze sklepu przy użyciu kart FLOTA, OPENDRIVE, MIKROFLOTA, TANKBANK oraz kart płatniczych. Zakres funkcjonalny rozwiązania będzie rozszerzany o kolejne funkcje, między innymi obsługę programu BIZNESTANK czy wydruk faktur. Pilotaż sukcesywnie będzie rozszerzany o kolejne lokalizacje. Na obecnym etapie nie możemy jednak ujawniać więcej szczegółów".

Fot. Jouzas Salna