W ubiegłym roku do działającego przy Związku Banków Polskich arbitra wpłynęło ponad 1350 zażaleń na działalność banków
Z danych przekazanych mi dzisiaj przez Katarzynę Marczyńską, piastującą funkcję arbitra bankowego przy Związku Banków Polskich, wynika, że w ubiegłym roku klienci banków złożyli do niej 1353 skargi na działalność banków. To więcej niż w roku 2015, kiedy skarg było 1301, ale nieco mniej niż w roku 2014. Wówczas skarg było 1402. Dotychczas najwięcej zażaleń na działalność banków złożono do arbitra w roku 2009 – 1413.
Przeczytajcie także: Zarejestrujcie kartę, bo nie wykonacie przelewu
Większość spraw zgłaszanych przez klientów do arbitra miało najwyraźniej uzasadnienie, bo spośród zakończonych w ubiegłym roku 1383 postępowań 52 proc. rozstrzygnięto na korzyść klientów. To zdecydowanie więcej niż w latach poprzednich. Dla przykładu w 2015 r. na korzyść klientów rozstrzygnięto tylko ok. 25 proc. spraw. Natomiast w roku ubiegłym najwięcej postępowań dotyczyło kredytów – 778 spraw, z czego ok. 90 proc. – hipotecznych. 279 postępowań dotyczyło rachunków i lokat, 188 transakcji dokonanych kartami a 108 innych kwestii.
Przeczytajcie także: Tak się podpina kartę do Android Pay
Arbiter bankowy to instytucja powołana przez Związek Banków Polskich w 2011 r. Rozstrzyga spory pomiędzy bankami i ich klientami, gdy ich wartość nie przekracza 8 tys. zł. Aby skorzystać z jego usług, należy złożyć odpowiedni wniosek oraz przedłożyć dokument poświadczający zakończenie procesu reklamacyjnego w banku. Trzeba również wnieść opłatę w wysokości 50 zł lub 20 zł, gdy wartość sporu jest niższa niż 50 zł. Od decyzji arbitra bank nie może się odwoływać – jest ona ostateczna. W przypadku decyzji na korzyść banku klient może dochodzić swoich praw przed sądem.