Z raportu na temat płatności mobilnych HCE, przygotowanego na podstawie informacji biur prasowych poszczególnych banków wynika, że na koniec ubiegłego roku z technologii tej korzystało ponad 234 tys. osób. W raporcie tym, który znajdziecie tutaj, zawarte są także dane na temat użytkowników aplikacji Android Pay oferowanej przez Google a wykorzystującej technologię HCE.

Przeczytajcie także: Tak się podpina kartę do Android Pay

Okazuje się, że na koniec ubiegłego roku, czyli mniej więcej sześć tygodni od debiutu, z Android Pay – pierwszego międzynarodowego "pay'a" na polskim rynku, korzystało już ok. 15 tys. klientów. W tym użytkowników z Aliora oraz T-Mobile Usług Bankowych miało być ok. 9 tys. a z BZ WBK 5,9 tys.

Przedstawiciele Aliora wyjaśnili, że zarówno w Aliorze jak i TMUB użytkowników HCE jest łącznie 9,4 tys. Z tym, że w liczbie tej mieszczą się także klienci korzystający z aplikacji HAIZ, w której udostępniono klasyczne HCE. Apka ta ma jednak dopiero ok. 500 pobrań z marketu Google Play. Nawet więc jeśli by wszyscy jej użytkownicy korzystali z HCE i tak oznaczałoby to, że apki Android Pay używa ok. 8,9 tys. klientów Aliora i TMUB. Razem z użytkownikami BZ WBK daje to prawie 15 tys. osób.

Przeczytajcie także: Niezły start HCE w Millennium i Raiffeisenie

Ciężko wynik ten nazwać spektakularnym sukcesem. Niemniej biorąc pod uwagę fakt, że z Android Pay korzystać na razie mogą klienci tylko trzech banków z Polski, dysponujący w dodatku odpowiednimi telefonami, osiągnięcie uznać trzeba za więcej niż zadowalające. Zresztą mam wrażenie, że w każdym kolejnym banku, który udostępnia mobilne płatności zbliżeniowe, zdobywają one użytkowników coraz szybciej. Zobaczymy, jak to będzie, gdy znajdą się one w ofercie instytucji określającej siebie mianem ikony mobilności, czyli w mBanku. Jego klienci wciąż nie mogą korzystać z HCE, ale ma się to wreszcie zmienić w tym kwartale.