Właściciel największego systemu lojalnościowego w Polsce rozpoczął współpracę z firmą First Data Polska
Dzięki temu porozumieniu do programu Payback, zarezerwowanego dotąd przede wszystkim dla największych sieci handlowych, będą mogły przystąpić także małe i średnie firmy. Wystarczy, że posiadają terminal do przyjmowania płatności kartami PolCard i podpiszą aneks do umowy z FDP.
Przeczytaj także: Bank Śląski oferuje przelewy na numer telefonu przez aplikację
Każda z firm, która zechce skorzystać z nowej oferty, dostanie porcję kart Payback, które będzie mogła rozdawać w ramach programu lojalnościowego swoim klientom. Dodatkowo 0,75 proc. kwot wydanych przez nich w innych sklepach wróci na konto firmy, która kartę wyda. Ma to przynajmniej częściowo rekompensować koszty udziału w programie.
W ramach nowej oferty klienci FDP będą też promowani w aplikacji mobilnej Payback oraz będą mogli organizować własne promocje. Informacje o tym zostaną wysłane do obecnych i potencjalnych klientów pocztą elektroniczną oraz poprzez SMS-y. Payback zapewni wysyłkę do klientów zapisanych w swojej bazie danych. Wszystko ma kosztować 250 zł miesięcznie.
Przeczytaj także: Zrezygnowali z plastiku i wydają karty na papierze
Zdaniem przedstawicieli FDP i Payback nowe przedsięwzięcie daje szansę małym i średnim firmom na uczestnictwo w programie lojalnościowym o ogólnokrajowej skali. Z kolei użytkownicy kart Payback mogą zyskać 64 tys. nowych miejsc, w których będą zbierać punkty. Właściciel marki PolCard na tyle szacuje liczbę placówek, które mogą być zainteresowane udziałem w nowej inicjatywie.
Jakkolwiek interesująco brzmią informacje o przedsięwzięciu dwóch dużych firm, nie zmienia to mojego sceptycznego podejścia do programów lojalnościowych jako takich. Wystarczy powiedzieć, że 1 punkt w programie Payback wart jest 1 grosz, a zebranie kilku tysięcy punktów o wartości paru złotych może trwać miesiące. Natomiast na pewno skorzystają na tym firmy, które do programu przystąpią, bo w umiarkowanej cenie dostają ciekawe narzędzie marketingowe.