Klienci będą mogli korzystać z cyfrowych kart Mastercarda
Prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz na dzisiejszej konferencji prasowej podtrzymał plan rychłego udostępnienia klientom bankowości mobilnej płatności w technologii HCE. – Pracujemy nad tym i zaoferujemy je klientom jeszcze w tym roku – powiedział dopytywany o termin wdrożenia. Później biuro prasowe Śląskiego doprecyzowało, że udostępnienie HCE planowane jest na koniec listopada albo początek grudnia bieżącego roku. Klienci dostaną początkowo możliwość ściągnięcia na telefon cyfrowej karty Mastercarda. W przyszłości będą również mogli płacić mobilnie kartami Visa.
Natomiast Bartkiewicz podczas konferencji związanej z ogłoszeniem wyników finansowych Śląskiego w III kw. br. dużo czasu poświęcił na podkreślenie wagi jaką ma dla ING cyfryzacja. Jego zdaniem dużą rolę ma w tym procesie odegrać bankowość mobilna. Z przekazanych materiałów wynika, że na koniec września z konta przez urządzenia mobilne korzystało 604 tys. posiadaczy rachunków w ING. To o 19 proc. więcej niż przed rokiem. W okresie od lipca do września wykonali 7,6 mln przelewów – wzrost o ponad 50 proc. w stosunku rocznym.
Przeczytajcie także: Płatności HCE już dostępne dla klientów Raiffeisena
– Liczba klientów korzystających z aplikacji mobilnej rośnie, ale wzrost ten nie jest tak szybki, jak się spodziewaliśmy. Być może wynika to z problemów z wydajnością nowej aplikacji, którą wprowadziliśmy w czerwcu. Dotyczyły one zwłaszcza starszych telefonów. Ale te kłopoty są już za nami i liczymy, że teraz użytkowników bankowości mobilnej będzie przybywać szybciej – powiedział Brunon Bartkiewicz.
Jak wiecie, Śląski zdecydował się na wdrożenie aplikacji wykorzystującej system transakcyjny RWD. Apka służy więc przede wszystkim do logowania, a przy próbie wykonania transakcji używa strony responsywnej. Dla banku to rozwiązanie wydaje się tańsze. Niestety wymaga dobrej jakości połączenia internetowego. A z tym bywa różnie i generacja telefonu ma tu chyba mniejsze znaczenie. Nie wydaje mi się więc, że problemy wydajnościowe, o których wspomniał Brunon Bartkiewicz, udało się już rozwiązać. Mam smartfona Galaxy S5, a więc jeszcze nie tak mocno starego, a uruchomienie na nim nowej aplikacji ING trwa kilkakrotnie dłużej, niż rozwiązań konkurencyjnych. Zresztą nawet starsza aplikacja Śląskiego, wciąż dostępna dla klientów, również otwiera się o wiele szybciej niż nowa.
Przeczytajcie także: Getin rezygnuje z oferowania iKasy
W kontekście aplikacji RWD Śląskiego ciekawe jest także to, w jaki sposób zaimplementowane zostaną płatności HCE. Technologia ta wykorzystuje moduł zbliżeniowy smartfona. Jest to funkcja natywna aparatu, którą ciężko jest zarządzać z poziomu systemu RWD. Płatności HCE powinny działać także w trybie offline, bo to rynkowy standard, a przecież aplikacja ING wymaga ciągłego dostępu do internetu. Bardzo jestem ciekaw, jak to wszystko deweloperom ze Śląskiego udało się pogodzić.
Ponadto jeszcze w listopadzie nowy system bankowości internetowej i mobilnej ING w technologii RWD otrzymają przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Jak podało biuro prasowe Śląskiego, przez pewien czas klienci będą mogli używać zarówno nowego jak i dotychczasowego systemu. Wyłączenie starego nastąpi nie wcześniej niż w pierwszym półroczu 2017 r.