Założony przez Polaka startup działa obecnie w Rumunii, gdzie za pośrednictwem apki można m.in. kupić ubezpieczenia, opłacić postój czy przejazd autostradami
Działający w Rumunii startup Movcar zamierza wejść na polski rynek. Zaproponuje darmową aplikację mobilną do zarządzania różnymi sprawami związanymi z samochodem, w tym ubezpieczeniami. Jest przeznaczona głównie dla klientów indywidualnych, ale firma oferuje też płatną platformę dla flot. Za projektem stoi Polak – Mikołaj Ovcaric.
– Wiele osób korzysta z różnego rodzaju asystentów cyfrowych w wielu dziedzinach życia. Doszliśmy do wniosku, że tego typu wsparcie przyda się również przy sprawach związanych z autem – mówi w rozmowie z serwisem cashless.pl Mikołaj Ovcaric. – Stworzyliśmy więc platformę, w ramach której użytkownik może przechowywać dokumenty związane ze swoim pojazdem, śledzić koszty utrzymania, otrzymywać powiadomienia o przeglądach, badaniach technicznych czy zaplanowanych czynnościach eksploatacyjnych jak np. wymiana oleju – tłumaczy. Narzędzie może służyć zarówno indywidualnym posiadaczom aut, jak i menedżerom flot. Przy czym w przypadku flot Movcar rekomenduje korzystanie z przygotowanego przez siebie serwisu internetowego, który ma dodatkowe funkcje przydatne fleet managerom, a także jest wygodniejszy do zarządzania większą liczbą pojazdów.
Rozwiązanie ma obecnie dwie wersje językowe: rumuńską i angielską, a trwają prace nad polską i niemiecką. Aplikację można pobrać z marketów Google Play oraz App Store. Z jej podstawowych funkcji mogą już teraz korzystać użytkownicy z dowolnego kraju. Natomiast w Rumunii, a docelowo również w Polsce i w innych krajach, dostępne są również usługi dodatkowe, takie jak płatności za parkingi, za przejazd autostradami czy ubezpieczenia.
W Rumunii Movcar współpracuje z multiagencją ubezpieczeniową, dzięki czemu użytkownicy aplikacji mają dostęp do ofert wielu towarzystw. Ubezpieczenie można kupić w paru kliknięciach, a polisa zapisuje się w aplikacji i jest wysyłana mailem. Dodatkowo dostępny jest również pakiet mobility, czyli odpowiednik assistance – wsparcie w razie awarii lub wypadku, obejmujące m.in. wezwanie holownika czy zamówienie pojazdu zastępczego.
Za pomocą aplikacji można również zgłosić szkodę. Wystarczy uzupełnić formularz, w którym przedstawia się krótki opis zdarzenia, wskazuje uszkodzone elementy i dołącza zdjęcia, a na koniec podaje się numer rachunku bankowego. – Nie trzeba szukać numeru telefonu na infolinię ubezpieczyciela czy formularza na jego stronie. Nasze rozwiązanie pozwala obecnie zgłosić szkodę do każdego towarzystwa ubezpieczeniowego działającego w Rumunii. A pracujemy nad dalszym zacieśnieniem współpracy, w ramach którego ubezpieczyciel mógłby za naszym pośrednictwem skierować poszkodowanego do swojego partnera assistance czy do współpracujących wypożyczalni samochodów zastępczych – wskazuje Mikołaj Ovcaric.
Podobne usługi Movcar chciałby zaoferować nad Wisłą. Obecnie jest na etapie poszukiwania partnerów, takich jak lokalni ubezpieczyciele czy multiagencje, we współpracy z którymi mógłby zapewnić w swojej aplikacji dostęp do ubezpieczeń również polskim klientom.
Z usług Movcar korzysta obecnie ponad 70 tys. użytkowników indywidualnych oraz ponad 600 firm. Łącznie na platformie zarejestrowanych jest prawie 100 tys. pojazdów. Marka przygotowuje się również do swojej pierwszej rundy inwestycyjnej. Planuje rozwijać się w dwóch kierunkach – jako dostawca narzędzia do zarządzania flotami oraz jako insurtech, ułatwiający zakup i obsługę ubezpieczeń. Ten drugi kierunek jest naturalną kontynuacją dotychczasowej kariery założyciela Movcar. Mikołaj Ovcaric wcześniej pracował w Europ Assistance Polska, a potem związał się z grupą VIG, w której zarządzał szeregiem spółek serwisowych i operacyjnych w Bułgarii oraz Rumunii.