Informację o poufnych rozmowach przedstawicieli MasterCarda z zarządem Vocalink podał SkyNews. Tekst źródłowy na ten temat możecie znaleźć tutaj. Z informacji SkyNews wynika, że MasterCard złożył ofertę przejęcia części lub całości udziałów w Vocalink. Gdyby transakcja, przy której MasterCardowi doradzać ma Citi, doszła do skutku, będzie miała wartość większą niż miliard funtów.

Vocalink to odpowiednik polskiej KIR. Za jego pośrednictwem na Wyspach Brytyjskich realizowanych jest większość tradycyjnych przelewów. Obecna struktura własnościowa Vocalink również przypomina sytuację KIR-u – większość akcji jest w posiadaniu prywatnych banków.

Przeczytajcie także: • Na rynku jest już 27,6 mln kart zbliżeniowych

O planach zmiany właściciela Vocalink mówi się od jakiegoś czasu. Zainteresowanie fuzją z tą firmą wyrażała wcześniej m.in. włoska SIA. Miały być prowadzone w tej sprawie negocjacje, ale stan tych rozmów nie jest znany. SkyNews podał, że MasterCard odmówił komentarza na temat propozycji przejęcia. Natomiast przedstawiciele Vocalink byli nieosiągalni.

Ruch MasterCarda, jeżeli informacja okaże się prawdziwa i transakcja dojdzie do skutku, będzie wyrazem dążenia do dywersyfikacji działalności tej firmy. Wydaje się, że na tak rozwiniętym rynku jak brytyjski tylko wejście w nowe obszary działalności może pozwolić organizacji płatniczej na szybkie zwiększenie skali działalności.

Przeczytajcie także: • Konta na przelew nie umrą. Zdalną aktywację umożliwi nowa usługa KIR

Natomiast zainteresowanie przejęciem Vocalink wyrażane przez różne instytucje pokazuje, że w najbliższym czasie może dojść do wielu zmian właścicielskich wśród operatorów przelewów. Przy presji na obniżkę kosztów i rosnących nakładach na innowacje na rynku tym konsolidacja jest chyba nieuchronna.

Hamująco na ten trend działać mogą lokalni nadzorcy. Przejawem tego w Polsce był np. zakup akcji KIR przez Narodowy Bank Polski od Pekao, do czego doszło w ubiegłym roku. Teraz to polski bank centralny jest największym udziałowcem KIR, ale przeważająca część akcji spółki wciąż jest w rękach banków komercyjnych. Wcześniej mówiło się, że zagraniczni inwestorzy są mocno zainteresowani przejęciem operatora systemu Elixir. Przypomnę, że większościowym udziałowcem Pekao jest włoska grupa UniCredit, blisko związana z SIA.