Liczony od kilku lat "MasterCard Love Index" pokazuje trendy w wydatkach na prezenty związane ze świętem zakochanych
Wskaźnik "MasterCard Love Index" obrazuje zachowania osób kupujących prezenty walentynkowe w ponad 200 krajach, w tym w Polsce. Badanie objęło analizę danych dotyczących transakcji z wykorzystaniem kart kredytowych, debetowych i prepaid, dokonanych w dniach 11-14 lutego, przez ostatnie trzy lata (2013-2015). Wyniki uwzględniają globalną wartość zakupów oraz kwoty transakcji, w wybranych kategoriach produktów i usług.
Okazuje się, że kiedy w grę wchodzi głębokie uczucie, Polacy wolą odwiedzić sklep, żeby osobiście wybrać najlepszy upominek dla ważnej osoby, niż zamawiać coś przez internet. W naszym kraju 98 proc. zakochanych dokonało zakupów walentynkowych osobiście, podczas gdy tylko 1 proc. wolało kupić prezent online. Za granicą internet był nieznacznie popularniejszy: średnio 90 proc. klientów dokonało zakupów w stacjonarnym w sklepie, a 6 proc. wybrało zakupy w sieci.
Co ciekawe coraz częściej rezygnujecie z zakupu walentynkowego prezentu w formie materialnej na rzecz wspólnych przeżyć, np. wizyty w restauracji. Wydatki w knajpach w ciągu ostatnich trzech lat zanotowały najwyższy wzrost właśnie w Polsce. W 2015 roku odpowiadały za 37 proc. wartości transakcji. Dla porównania dwa lata wcześniej było to 29 proc.
Jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę liczbę transakcji, to prymat romantycznej kolacji jako pomysłu na Walentynki jest jeszcze bardziej widoczny. W Polsce już większość walentynkowych płatności dokonywanych jest właśnie w restauracjach, w przeciwieństwie do zakupu kartek walentynkowych (2 proc., najmniejszy udział w transakcjach), których popularność regularnie spada. Podobny trend można zaobserwować w skali świata, gdzie średnio 33 proc. wydatków przeznaczonych jest na posiłki w restauracjach, a 28 proc. - na podróże i noclegi w hotelach.
Wskaźnik "MasterCard Love Index" świadczy również o tym, że w miłości jesteście coraz hojniejsi – w ciągu ostatnich trzech lat wydatki na całym świecie wzrosły w wybranych kategoriach produktów i usług, w dniach poprzedzających Walentynki, średnio o 22 proc. Choć zaznaczyć trzeba, że wpływ na tak duży wzrost miłosnych wydatków może mieć również rosnąca popularność kart i rezygnacja przez część konsumentów z używania gotówki.