Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Doładowanie konta Revolut nie zawsze się uda. Są problemy z autoryzacją niektórych transakcji

Zdaniem biura prasowego spółki część doładowań kartami nie dochodzi do skutku ze względu na problem z systemem 3D Secure w bankach

Jeden z czytelników cashless.pl doniósł o problemach z doładowaniem konta Revolut kartą mBanku. – Zasilenia działają, ale mam wrażenie, że do jakiegoś ukrytego limitu, po którym są blokowane. Nie wiem na jak długo, ale czekam już parę dni i wciąż transakcje są odrzucane. Revolut twierdzi, że usterka jest po stronie banku, co ten potwierdził podczas rozmowy na czacie. Nie wyjaśnił jednak, skąd problemy i jak długo potrwają – napisał czytelnik na adres kontakt@cashless.pl.

Przeczytajcie także: Nowe zasady potwierdzania płatności kartami w sieci

Również biuro prasowe mBanku przyznało, że niektórzy klienci mogą mieć trudności z doładowaniem kont prowadzonych przez Revolut kartami obu najważniejszych organizacji płatniczych. Co ważne, dotąd nie znaleziono przyczyn tego zjawiska, ale prawdopodobnie ma ono związek z nieprawidłowym działaniem systemu 3D Secure, który służy do zabezpieczania płatności internetowych kartami. mBank zapewnia więc, że nie stosuje żadnych, ukrytych limitów na doładowania Revoluta, tylko ma usterkę, którą dopiero próbuje zidentyfikować.

Natomiast z informacji biura prasowego Revolut wynika, że problemy z doładowaniem kont kartami mają klienci różnych banków z Polski. Zjawisko występuje mniej więcej od stycznia bieżącego roku, a więc terminu wejścia w życie nowych przepisów dotyczących bezpieczeństwa płatności kartami w sieci. Przypomnę, że zgodnie z nimi transakcje online powinny być potwierdzane przynajmniej dwiema różnymi metodami, z tym że dane z plastiku, a więc numer karty czy kod zabezpieczający z rewersu, nie są już uznawane za jedną z takich metod.

Przeczytajcie także: Millennium wdroży płatności Google Pay

Aby klienci mogli nadal korzystać z kart w środowisku e-commerce banki musiały wdrożyć dodatkowe zabezpieczenia. Zrobiły to na wiele różnych sposobów, a więc np. wykorzystując do tego swoje aplikacje mobilne (tak to powinno działać w mBanku), logowanie do internetowego serwisu transakcyjnego, autoryzację przez dodatkowy kod PIN, itd. Regularnie pojawiają się jednak doniesienia, że nowe zabezpieczenia utrudniają korzystanie z kart płatniczych w środowisku online.

KATEGORIA
KARTY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies