Czytelnicy donoszą o problemach z zalogowaniem się na rachunek, dodzwonieniem na infolinię czy wykonaniem przelewu
Dziś rano formalnie zakończyła się fuzja operacyjna systemów informatycznych Aliora i BPH. W jej wyniku klienci tego drugiego zostali przeniesieni do środowiska Aliora. Od teraz mają logować się na rachunki poprzez serwis transakcyjny oraz aplikację tego banku. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, nie obyło się jednak bez problemów.
Przeczytajcie także: Komisja Europejska chce tańszych przelewów
Jak donoszą czytelnicy Cashless, część z nich ma kłopoty z dostaniem się na rachunek. Skarżą się również na długie oczekiwanie podczas próby połączenia się z infolinią. Potwierdzają to wpisy na profilu Aliora na Facebooku. Klienci piszą tam również o innych problemach. Ktoś zauważył, że po migracji zniknęli mu odbiorcy zdefiniowani, ktoś inny twierdzi, że nie może wykonać przelewu, bo nie dochodzą SMS-y z hasłami autoryzacyjnymi.
Przeczytajcie także: Teraz kontakt ze skarbówką jest łatwiejszy
Z mojej pobieżnej oceny wynika, że skarg jest jednak o wiele mniej w porównaniu z jesienią ubiegłego roku, gdy fuzję operacyjną kończyły BGŻ i BNP Paribas. Po tym wnoszę, że skala kłopotów klientów BPH i Aliora jest mniejsza aczkolwiek sam przed chwilą miałem kłopot z uruchomieniem strony informacyjnej Aliora. W biurze prasowym banku powiedziano mi, że niektórzy klienci zgłaszają problemy, ale są to pojedyncze przypadki, a fuzja zakończyła się sukcesem. Gdyby sytuacja uległa zmianie, zaktualizuję ten lub napiszę kolejny tekst.
AKTUALIZACJA
Po południu liczba wpisów klientów na profilu Aliora na Facebooku, skarżących się na problemy z logowaniem, transakcjami oraz dodzwonieniem na infolinię znacznie wzrosła. Większość kłopotów dotyczy klientów przeniesionych z byłego BPH.