Francuski startup Zelros, wspierający ubezpieczycieli w obsłudze klientów, pozyskał właśnie 11 mln dolarów finansowania
Francuski startup Zelros pozyskał 11 mln dolarów finansowania. Założony w 2016 r. insurtech korzysta ze sztucznej inteligencji, która doradza agentom i ubezpieczycielom przy sprzedaży produktów oraz podczas późniejszej obsługi klientów. W firmę zainwestowały polsko-francuski fundusz insurtechowy astorya.vc wraz dużymi funduszami z Doliny Krzemowej.
Przygotowana przez Zelros platforma ma wiele funkcji. Jedną z najciekawszych jest przechwytywanie informacji z rozmów prowadzonych przez agentów czy pracowników call center z klientami. Narzędzie na bieżąco wyświetla podpowiedzi dopasowane do kontekstu rozmowy, a na koniec zbiera wszystkie nowe dane, które pojawiły się w jej trakcie, i wprowadza je do systemu obsługi klienta.
Oczywiście Zelros jest w stanie wyodrębnić informacje nie tylko ze słowa mówionego, ale i pisanego. Semantyczny OCR dostarczany przez insurtech pozwala analizować dokumenty spływające do ubezpieczyciela i wydobywać z nich potrzebne dane.
Zadaniem tego narzędzia nie jest jednak tylko przyspieszenie obsługi poprzez wyręczenie pracowników z ręcznego przetwarzania dokumentów. Zelros zbiera informacje ze wszystkich kontaktów klienta z ubezpieczycielem – takich jak zgłoszenia szkód, dokumenty przesyłane przez klienta, rozmowy telefoniczne dotyczące tak likwidacji szkód, jak i zakupu czy dane pozyskiwane w procesie sprzedaży – i na tej podstawie podpowiada, jakie produkty warto jeszcze klientowi zaoferować.
Zelros podaje, że tylko w 2020 r. za pomocą jego platformy dokonano przeglądu portfela ubezpieczeniowego 20 mln klientów, wobec których narzędzie wydało ponad 2 mln spersonalizowanych rekomendacji.
W ostatnim czasie mogliście w serwisie cashless.pl przeczytać również o dwóch innych insurtechach, wykorzystujących tzw. sztuczną inteligencję do usprawniania pracy ubezpieczycieli. Jeden z nich to izraelski startup Earnix, który pracuje nad systemami typu pricing analytics, czyli narzędziami pomagającymi w optymalizacji wysokości składek oferowanych klientom. Z usług Earnixa korzystają m.in. polscy ubezpieczyciele, a sam insurtech zyskał niedawno status jednorożca.
Druga firma to Quantee, które chwaliła się pozyskaniem finansowania w wysokości 4 mln zł. Ten polski startup specjalizuje się w opracowywaniu rozwiązań dla działów aktuarialnych w firmach ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych. Wspiera tym samym aktuariuszy, czyli ekspertów zajmujących się obliczaniem ryzyka zdarzeń losowych, odpowiadających w zakładach ubezpieczeń m.in. za budowę taryf, wycenę portfeli czy wyliczanie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych.
Z kolei w obszarze zarządzania relacjami z klientem, podobnie jak Zelros, działa insurtech Insly, który w styczniu pozyskał 1,3 mln euro na rozwój swojej działalności. Firma planuje przeznaczyć te środki m.in. na rozwój w Polsce, gdzie jak na razie z przygotowanego przez nią systemu do zarządzania sprzedażą i obsługą polis w formie abonamentu korzysta 11 tys. pośredników ubezpieczeniowych.