Najwięcej placówek bez tradycyjnej obsługi kasowej działa w sieci ING Banku Śląskiego
Według danych zebranych przez cashless.pl na polskim rynku na koniec września działało 513 placówek bankowych, w których nie było tradycyjnej obsługi kasowej. Wpłaty i wypłaty w większości z tych oddziałów wciąż można realizować, ale trzeba do tego użyć maszyn automatycznych, takich jak bankomaty i wpłatomaty. W ciągu kwartału sieć bezgotówkowych placówek urosła niemal o 100, a w ciągu roku – o ponad 150.
Z informacji przekazanych serwisowi cashess.pl wynika, że oddziały bezgotówkowe prowadzone są aktualnie przez 11 banków. Najwięcej takich placówek funkcjonuje w sieci ING – we wrześniu było ich już 149 – o dwa więcej niż w czerwcu bieżącego roku. Drugi pod tym względem był BNP Paribas, który chwali się, że we wrześniu miał już 104 oddziały bezgotówkowe. W przypadku tego banku przyrost sieci bezgotówkowych placówek był największy.
Niewiele mniej, bo odpowiednio 84 i 76 placówek pozbawionych lady z kasami, mają w swojej sieci Plus Bank i Millennium. Pierwszy z nich już jakiś czas temu zrezygnował z własnej sieci oddziałów i obsługę klientów prowadzi w punktach wspólnych z operatorem komórkowym Plus. Od dłuższego czasu też nie aktualizuje danych na ten temat, dlatego w tabeli zaprezentowano ostatnią statystykę przekazaną przez ten bank kilka kwartałów temu.