Z wczorajszego komunikatu banku centralnego wynika, że jego zdaniem bezprawne jest także zniechęcanie firm do akceptacji gotówki np. z powodu pandemii
Narodowy Bank Polski opublikował wczoraj komunikat, w którym wyraził zaniepokojenie tym, że niektóre instytucje zachęcają przedsiębiorców do rezygnacji z przyjmowania banknotów i monet. – Brak akceptacji gotówki przez punkty handlowo-usługowe w obecnych realiach może oznaczać, że osoby posługujące się wyłącznie gotówkową formą pieniądza, nie będą w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb życiowych, takich jak zakup żywności czy leków – czytam w komunikacie banku centralnego.
NBP napisał również, że bank z niepokojem obserwuje działania niektórych podmiotów rynkowych, mające na celu bezprawne zniechęcenie przedsiębiorców do akceptowania gotówki. – Tego rodzaju praktyki należy ocenić negatywnie, gdyż prowadzą one do występowania ogromnych trudności dla osób, które nie posiadają rachunku płatniczego ani nie posługują się bezgotówkowymi instrumentami płatniczymi, a w codziennym życiu wykorzystują do rozliczeń pieniężnych wyłącznie banknoty i monety – alarmuje NBP.
Warto jednak przypomnieć, że zgodnie z obowiązującymi obecnie przepisami przedsiębiorcy mają prawo odmówić przyjmowania gotówki. Tak przynajmniej twierdzi część prawników i Barbara Jaroszek, dyrektorka departamentu emisyjno-skarbcowego w NBP. W wywiadzie, udzielonym serwisowi cashless.pl w lipcu 2019 r. powiedziała, że jeśli np. właściciel restauracji czy sklepu wywiesi w widocznym miejscu informację, iż przyjmuje płatności jedynie kartą, działa w zgodzie z prawem i nie można go zmusić do akceptacji gotówki. – Przedsiębiorca taki składa ofertę zawarcia umowy sprzedaży, a klient jest wcześniej informowany, że nie może zapłacić gotówką – powiedziała wówczas Barbara Jaroszek.
Co ciekawe we wczorajszym komunikacie NBP sam pisze, że odstępstwo od zasady powszechności akceptowania tzw. znaków pieniężnych (banknoty i monety) emitowanych przez NBP jest możliwe po spełnieniu określonych warunków. Aby więc uznać, że odmowa przyjmowania gotówki jest niezgodna z prawem, najpierw trzeba by je zmienić. Bank centralny podjął zresztą taką próbę. Zapis o obowiązkowym przyjmowaniu płatności gotówkowych miał znaleźć się w nowelizacji ustawy o usługach płatniczych, która miała jednocześnie wprowadzać obowiązek przyjmowania transakcji elektronicznych. Projekt tej nowelizacji trafił jednak do kosza tuż przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi.
Tymczasem od kilku tygodni w Polsce i nie tylko trwa dyskusja na temat ryzyka zarażenia się koronawirusem podczas korzystania z różnych instrumentów płatniczych. Instytucje zainteresowane rozwojem obrotu bezgotówkowego podnoszą, że korzystanie z banknotów i monet jest mniej higieniczne niż korzystanie z kart czy płatności mobilnych. Z kolei firmy żyjące z obsługi gotówkowej argumentują, że nie ma dowodów na to, by koronawirus przenosił się za pośrednictwem pieniędzy. Niemniej z różnych danych wynika, że w ostatnich tygodniach udział gotówki z płatnościach detalicznych mocno spadł.