Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
WHO odcina się od zaleceń rezygnacji z gotówki w związku z coronawirusem. Używać banknotów, kart czy płatności mobilnych?

Przed zarazkami przenoszonymi przez różne instrumenty płatnicze ochroni zdrowy rozsądek, czyli częste mycie rąk

Kilka dni temu media obiegła informacja, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca ograniczenie korzystania z gotówki i zastąpienie jej zbliżeniowymi transakcjami bezgotówkowymi. Miałoby to zmniejszyć ryzyko zarażenia się coronawirusem, który może przeżyć na banknotach czy monetach. Tekst na ten temat znalazł się także w serwisie cashless.pl: WHO zaleca korzystanie z płatności zbliżeniowych. I ostrzega, że koronawirus może się przenosić przez banknoty.

Przeczytajcie także: Pewna Chinka odkażała banknoty w mikrofalówce

Jednak rzeczniczka organizacji m.in. w rozmowie z serwisem MarketWatch stwierdziła, że WHO nie ma dowodów na to, że coronawirus może być przenoszony za pośrednictwem gotówki. – Powiedzieliśmy jedynie, że dobrą praktyką jest mycie rąk po kontakcie z gotówką, zwłaszcza jeśli pracuje się przy jedzeniu lub zamierza je spożywać – powiedziała Fadela Chaib.

O ile nie są znane wyniki badań na temat przeżywalności coronawirusa na gotówce, o tyle wcześniej wielokrotnie udowodniono, że na banknotach znajduje się wiele innych drobnoustrojów chorobotwórczych. W serwisie cashless.pl mogliście przeczytać o tym m.in. w tekście Całkowite wycofanie gotówki z obiegu może Was zgubić. Ale nie, nie dlatego, że stracicie kontrolę nad swoimi pieniędzmi.

Przeczytajcie także: Banki z Polski mają już 13,7 mln klientów mobilnych

Rada, by po każdym użyciu gotówki myć ręce, wydaje się więc całkowicie uzasadniona. Podobnie jak po użyciu karty, gdy płatność trzeba autoryzować PIN-em na terminalu sprzedawcy, albo Apple Pay, gdy można to zrobić na ekranie smartfona.

Natomiast tym, którzy popadają w paranoję, chciałbym polecić facebookowy post dr. Abdu Sharkawy z Toronto, eksperta ds. chorób zakaźnych, o którym to poście pisała między innymi Krytyka Polityczna. Lekarz dowodzi, że zetknął się w swojej pracy z wieloma zagrożeniami, ale nie boi się nowego wirusa. Obawia się skutków zbiorowej paniki, która powoduje, że ludzie bezrozumnie gromadzą zapasy, wykradają z ośrodków zdrowia preparaty dezynfekujące i maski oraz przesiadują niepotrzebnie w szpitalnych poczekalniach, wydłużając i tak długie kolejki. Szkodzą w ten sposób tym, którzy rzeczywiście potrzebują pomocy, bo cierpią na inne choroby. Podobnie zatem jak Abdu Sharkawy, apeluję o zdrowy rozsądek.

KATEGORIA
FELIETONY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies