W ciągu kwartału liczba kart dodanych do płatności mobilnych zwiększyła się o ok. 300 tys.
Z danych zebranych przez cashless.pl wynika, że na koniec grudnia ubiegłego roku klienci banków działających na polskim rynku dodali do płatności mobilnych ponad 2,6 mln kart. Mowa tu o takich rozwiązaniach jak Apple Pay, Google Pay i HCE (zbliżeniowe płatności mobilne dostępne w aplikacji bankowej) oraz Garmin Pay i Fitbit Pay.
W ciągu minionego kwartału liczba kart dodanych do płatności mobilnych zwiększyła się o ok. 300 tys. Można założyć, że w rzeczywistości zarówno ogólna liczba kart jak i przyrost w IV kw. ubiegłego roku może być większy, gdyż część banków (np. mBank) podała statystyki wyłącznie Google Pay a inne (np. PKO czy Millennium) w ogóle nie podzieliło się liczbami za ostatni okres.
Jak wynika z rozmów z bankowcami, najwięcej użytkowników w Polsce mają płatności Google Pay a później Apple Pay. Ile dokładnie? Niestety nie wiadomo, gdyż statystyki poszczególnych systemów przez większość banków nie są ujawniane. Wiadomo jednak, że płatności Garmin Pay i Fitbit Pay (płatności z wykorzystaniem urządzeń ubieralnych) cieszą się zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem niż płatności smartfonami.
Pod względem liczby dodanych kart do cyfrowych portfeli najwięcej klientów ma, podobnie jak w poprzednich kwartałach, Santander. Na kolejnych pozycjach znajdują się ING, PKO, mBank, Millennium i Alior. Z największych banków brakuje tu Pekao. Niestety, instytucja ta konsekwentnie nie ujawnia statystyk w tym zakresie. Trzeba też zaznaczyć, że liczba dodanych kart nie oznacza, że tyle samo klientów korzysta z płatności mobilnych. Część osób może bowiem dodać tę samą kartę do różnych usług płatniczych. Inni mogą zaś korzystać z płatności mobilnych przy pomocy wielu kart. Ważne także, że powyższe statystyki nie obejmują fintechów świadczących usługi klientom z Polski.