mBank poinformował na swojej stronie o zakończeniu postępowania urzędu antymonopolowego w sprawie tzw. trwałego nośnika
Na stronie internetowej mBanku znajdziecie dokumenty dotyczące zakończenia postępowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie tzw. trwałego nośnika. Chodzi o sytuacje, gdy mBank informował swoich klientów o zmianach cenników oraz regulaminów w sposób niezgodny z wykładnią UOKiK-u, a więc np. wyłącznie przez skrzynkę dostępną po zalogowaniu na konto internetowe.
W wyniku ogłoszonej właśnie decyzji urzędu antymonopolowego mBank będzie musiał zwrócić niektórym klientom niesłusznie pobrane opłaty oraz zaoferować wybrane usługi na warunkach korzystniejszych niż standardowe. I tak klientom, którym "w okresie między styczniem 2014 r. a lutym 2018 roku podniesiono opłaty lub prowizje, ale nie logowali się oni na swój rachunek", mBank ma zwrócić różnicę między opłatami po i przed podwyżką. Zwrot ma nastąpić automatycznie w przypadku tych, którzy wciąż korzystają z usług mBanku, lub na wniosek osób, które zakończyły już relacje z tą instytucją. Wniosek taki będą mogli złożyć np. w dowolnym oddziale mBanku.
mBank ma też zaoferować tzw. rekompensaty publiczne, z których skorzystać mogą wszyscy jego klienci a także klienci nieistniejącej już marki Orange Finanse. Wśród tych rekompensat są m.in. możliwość założenia na trzy miesiące lokaty na nowe środki z oprocentowaniem podwyższonym o 0,2 pkt. proc., założenie lokaty w kwocie maks. 30 tys. zł z oprocentowaniem nominalnym wynoszącym 1,5 proc. w skali roku, zwolnienie przez okres 12 miesięcy z opłaty w wysokości 2 zł miesięcznie za korzystanie z karty Visa Foto, zwolnienie z wynoszącej 30 zł opłaty za wydanie karty walutowej oraz możliwość rozłożenia na raty 0 proc. na rok zadłużenia na karcie kredytowej.
mBank nie jest pierwszą instytucją, która w ostatnim czasie ogłosiła, że będzie zwracać pieniądze z tytułu niesłusznie pobranych opłat oraz oferować rekompensaty publiczne w związku z postępowaniem w sprawie trwałego nośnika. Wcześniej podobne decyzje zapadły w stosunku do kilkunastu banków na polskim rynku. Obecnie mBank zawiadamia swoich klientów o zmianach w cennikach i regulaminach za pomocą technologii WORM. To rodzaj serwera, gdzie raz umieszczonych dokumentów nie da się podmienić.