Narodowy Bank Polski opublikował przed chwilą raport na temat rynku kart płatniczych w Polsce w IV kw. ubiegłego roku. Znalazły się tam informacje na temat nowego wskaźnika, obliczanego przez NBP, a więc udziału kart aktywnych w portfelu banków. Tekst na ten temat możecie znaleźć tutaj. Teraz natomiast chcę zwrócić Waszą uwagę na jeszcze jeden wskaźnik, a więc udziału transakcji zbliżeniowych we wszystkich płatnościach realizowanych kartami.

Przeczytajcie także: • Rośnie udział aktywnych kart płatniczych na polskim rynku

Jak wynika z danych NBP, w IV kw. ubiegłego roku płatności kartami bez wkładania ich do terminali było ponad 974 mln. Oznacza to, że stanowiły już 76,5 proc. wszystkich płatności przy pomocy kart. To poziom rekordowy dający Polsce wysokie pod tym względem miejsce w Europie. Nie pokrywa się jednak z informacjami przekazywanymi przez organizacje płatnicze. Z tych bowiem wynika, że płatności zbliżeniowe stanowią już grubo ponad 80 a nawet 85 proc. Postaram się wyjaśnić i wkrótce napiszę, z czego wynikają te rozbieżności.

Przeczytajcie także: • Prawie połowa bankowców chce kooperować z fintechami

Jeżeli chodzi o wartość transakcji zbliżeniowych, to stanowiły one w IV kw. ubiegłego roku 62,7 proc. wszystkich płatności kartami. Ich udział w całości operacji bezgotówkowych rośnie szybciej niż udział liczby transakcji. To zasługa wzrostu średniej wartości płatności zbliżeniowej, która w ostatnim kwartale 2018 r. wynosiła 56,5 zł, po wzrośnie z 52 zł w III kw.