Posiadacze rachunków otrzymają też rekompensatę w postaci bezpłatnych przelewów zlecanych w placówkach stacjonarnych
Getin jako drugi bank w tym tygodniu informuje o wykonaniu decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie tzw. trwałego nośnika (wczoraj zrobił to PKO – więcej o tym tutaj). W wyniku postępowania urzędu antymonopolowego klientom, którzy w określonym czasie podpiszą stosowny aneks Getin będzie zwracać pieniądze z tytułu nadpłaconych prowizji. Natomiast wszyscy klienci w ramach tzw. rekompensaty publicznej będą mogli zlecać przez dwa miesiące bezpłatnie przelewy zewnętrzne w oddziałach stacjonarnych banku.
Na zwrot niesłusznie pobranych opłat mają szansę wszyscy, którzy posiadali w Getinie rachunek osobisty lub kredyt hipoteczny w latach 2014-2016. Zwrot będzie dotyczył prowizji pobranych przez bank od dnia wprowadzenia podwyżek ogłoszonych w sposób niezgodny z zasadami trwałego nośnika do dnia podpisania aneksu. Aby móc otrzymać zwrot, należy jednak udać się osobiście do dowolnego oddziału Getinu i podpisać stosowny aneks. Bank daje na to dwa miesiące od czasu otrzymania zawiadomienia, które właśnie rozsyła do klientów.
Natomiast wszyscy klienci Getinu mający z nim relacje w latach 2014-2016 mogą liczyć na skromną rekompensatę publiczną w postaci zwolnienia z opłaty za przelewy zewnętrzne zlecane w placówkach stacjonarnych. Zwolnienie obowiązuje przez dwa miesiące, od 17 czerwca do 19 sierpnia bieżącego roku. Getin pisze, że rekompensata zostanie przyznana niezależnie od tego, czy klienci zawrą z nim stosowny aneks czy nie.
O co chodzi z trwałym nośnikiem? Kiedyś nie było z tym problemu, bo banki wysyłały informacje o zmianach cenników za pomocą tradycyjnych listów. Ale to rozwiązanie pochłaniające dużo czasu i środków. Dlatego instytucje zaczęły dystrybuować korespondencję za pomocą skrzynki kontaktowej dostępnej po zalogowaniu na konto. UOKiK zakwestionował jednak tę formę komunikowania się z klientem. Jego zdaniem nie zawsze spełnia ona zasady trwałego nośnika, który ma zapewniać dostęp do informacji także po rozwiązaniu umowy z bankiem oraz gwarantować brak możliwości zmiany treści dokumentu przez nadawcę. Dziś większość banków do dystrybucji dokumentów cyfrowych stosuje technologię WORM. Więcej na ten temat tutaj.