Mowa o odsetku klientów korzystających aktywnie z bankowości mobilnej
W rankingach banków mogących pochwalić się największą liczbą mobilnych klientów na polskim rynku od dłuższego czasu przodują duże instytucje. Wysokie pozycje zawdzięczają m.in. ogromnej masie wszystkich obsługiwanych przez siebie klientów. Bo jeśli nawet niewielka część z nich zdecyduje się na zarządzanie rachunkami przez smartfony, to w liczbach bezwzględnych od razu robi się ich dużo. Mniejsze banki z założenia więc nie mają szans dostać się na czołowe pozycje w tego rodzaju zestawieniach.
Jeśli jednak weźmie się pod uwagę nie bezwzględne liczby mobilnych klientów, tylko ich stosunek do liczb wszystkich klientów w poszczególnych bankach, to może powstać zupełnie inny obraz rynku. Taki wskaźnik mobilności klientów lepiej oddaje zdolność banków do migracji obsługi z kanałów bardziej tradycyjnych do tego obecnie najnowocześniejszego. Moim zdaniem im wyższa wartość tego wskaźnika, tym usługi mobilne oferowane przez dany bank stoją na wyższym poziomie. Zgadzacie się z taką interpretacją? Zapraszam do dyskusji.
Do przygotowania niniejszego zestawienia użyłem danych zawierających liczby rachunków osobistych prowadzonych przez banki oraz liczby klientów logujących się na te rachunki przynajmniej raz w miesiącu z urządzeń mobilnych. Dane przekazane przez biura prasowe poszczególnych instytucji dotyczą IV kw. ubiegłego roku.
Jak widzicie poniżej, w tak przygotowanym rankingu wciąż czołowe pozycje zajmują największe banki, choć kolejność jest nieco inna niż w zestawieniu instytucji o największej bezwzględnej liczbie klientów mobilnych (takie zestawienie dostępne jest tutaj). Na uwagę zasługuje m.in. niższa pozycja PKO, Pekao i Aliora a wyższa - Citi. Najlepsze pod względem mobilności klientów instytucje, a więc mBank i ING, mają wskaźnik powyżej 50 proc., co oznacza, że więcej niż połowa ich klientów regularnie loguje się już na konta ze smartfonów. Kolejne dwa, a więc Santander i Millennium – mają wskaźnik powyżej 40 proc. a dalej ze wskaźnikiem przekraczającym 37 proc. jest PKO. Pozostałe instytucje uzyskały wynik poniżej średniej rynkowej, która wynosi ok. 36 proc.