Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
Santander drugim, największym bankiem w Polsce. Po przejęciu Deutsche Banku ma 206 mld zł aktywów i wyprzedza Pekao

Hiszpański bank aktualnie negocjuje ze związkami zawodowymi warunki zwolnień grupowych związanych z fuzją. Szczegóły procesu będą znane prawdopodobnie w przyszłym tygodniu

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej prezes Santandera w Polsce Michał Gajewski chwalił się wynikami finansowymi reprezentowanej przez siebie instytucji, osiągniętymi w IV kw. i w całym ubiegłym roku. W dużym stopniu zostały one naznaczone przejęciem tzw. wydzielonej części Deutsche Banku w Polsce. Prezes Santandera stwierdził, że właśnie dzięki tej fuzji oraz rozwojowi organicznemu kierowany przez niego bank może pochwalić się aktywami na poziomie ok. 206 mld zł. – Z naszych wyliczeń wynika, że pozwoliło nam to na awans pod względem sumy bilansowej na drugie miejsce na rynku – powiedział Michał Gajewski.

Przeczytajcie także: Santander wkrótce otworzy pierwszy oddział Work Cafe

Największym bankiem na polskim rynku, na razie poza zasięgiem Santandera, jest PKO. Z danych za III kw. ub. roku (nowszych jeszcze nie ma) wynika, że bank ten miał wówczas ok. 306 mld zł aktywów, a więc ok. 100 mld zł więcej niż Santander po przejęciu Deutsche Banku. Z kolei na drugim miejscu z aktywami na poziomie ok. 183 mld zł znajdował się bank Pekao. Instytucja ta, podobnie jak PKO, nie podała jeszcze wyników finansowych za IV kw. 2018 r. Z dużym prawdopodobieństwem można jednak stwierdzić, że nie uda się jej obronić przed oddaniem swojej pozycji Santanderowi.

Przeczytajcie także: Będą redukacje zatrudnienia po przejęciu Deutsche Banku

Tymczasem, choć fuzja prawna i operacyjna Santandera z wydzieloną częścią Deutsche Banku została już zakończona, to toczą się jeszcze negocjacje ze związkami zawodowymi na temat zwolnień grupowych. Restrukturyzacja zatrudnienia związana jest z przejęciem DB. Maksymalnie ma objąć 1,4 tys. pracowników. Będzie też wiązała się ze zmniejszeniem sieci oddziałów, która na koniec ub. roku liczyła 611 placówek. Ile osób ostatecznie pożegna się z pracą w Santanderze i jaka liczba oddziałów zostanie zamknięta jeszcze nie wiadomo. Michał Gajewski stwierdził, że więcej na ten temat będzie można powiedzieć po zakończeniu negocjacji ze związkami zawodowymi. Tego należy spodziewać się w przyszłym tygodniu.

KATEGORIA
CIEKAWOSTKI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies