Kilka dni temu na listę ostrzeżeń KNF-u trafiła giełda BitMarket24
Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała dzisiaj o dodaniu do listy tzw. publicznych ostrzeżeń giełdy kryptowalut Coinroom. Zarzuca jej łamanie ustawy o usługach płatniczych. Niedawno podobne zarzuty postawiono innej giełdzie cyfrowych pieniędzy – BitMarket24. Wówczas biuro prasowe KNF wyjaśniło, że giełdy, które umożliwiają inwestorom kupowanie kryptowalut przy wykorzystaniu tzw. wirtualnej portmonetki, muszą mieć licencję instytucji płatniczej.
BitMarket24 i Coinroom to najnowsze przykłady kryptogiełd, jakie trafiły na "czarną" listę KNF-u, ale jest ich więcej. W ubiegłym roku nadzór umieścił na niej także największą w Polsce firmę tego rodzaju, czyli BitBay. Parę tygodni później ten sam los spotkał jeszcze poznańską Abucoins. Później KNF opublikował wytyczne, w których przedstawił wymagania jakie spełniać muszą podmioty oferujące kupno i sprzedaż walut cyfrowych. Na tej podstawie kilka firm z branży rozpoczęło starania o odpowiednie zezwolenia a efekt tych starań mogliście poznać w mijającym tygodniu.
Wpisanie BitMarket24 na listę ostrzeżeń zbiegło się bowiem w czasie z aktualizacją rejestru małych instytucji płatniczych. To firmy, które mogą prowadzić działalność nadzorowaną przez KNF, ale w ograniczonym zakresie. W rejestrze tym znalazły się dwa podmioty, których przedstawiciele zadeklarowali uruchomienie w najbliższym czasie działalności jako giełdy kryptowalut. Mowa o operatorze platformy bitclude.com oraz firmie Coinquista.