Nadzór zza Odry pisze, że ktoś podając się za instytucję o nazwie łudząco podobnej do banku z Polski, zachęca do korzystania m.in. z kredytów
Ciekawostka z Niemiec. Federalny Urząd Nadzoru Usług Finansowych (BaFin), niemiecki odpowiednik Komisji Nadzoru Finansowego, opublikował na swojej stronie internetowej ostrzeżenie na temat spamu kierowanego do tamtejszych konsumentów w imieniu instytucji o nazwie BGŻ BNP Finance Paribas. BaFin pisze w swoim ostrzeżeniu, że autorzy e-maili zachęcają do korzystania z kredytów oraz zakupu papierów wartościowych.
Niemiecki nadzór podkreśla w swoim ostrzeżeniu, że BGŻ BNP Finance Paribas nie ma nic wspólnego z zarejestrowanym w Polsce bankiem BGŻ BNP Paribas. Po publikacji komunikatu przez BaFin stosowną informację na swojej stronie zamieścił także BGŻ BNP Paribas. – Bank BGŻ BNP Paribas działający na podstawie prawa polskiego i licencjonowany przez Komisję Nadzoru Finansowego informuje, że nie jest w żaden sposób powiązany i nie powinien być wiązany z instytucją o nazwie "BGŻ BNP Finance Paribas" – czytam w komunikacie instytucji z Polski.
Przywykłem do tego, że różnego rodzaju spam, jaki trafia na moją skrzynkę pocztową, nadawany jest rzekomo przez instytucje i firmy z całego niemal świata. Nie dziwię się więc specjalnie, że i za granicą ktoś w tym celu posługuje się nazwami podmiotów zarejestrowanych w Polsce. Niemniej sprawa warta jest odnotowania, bo nie pamiętam sytuacji, by kiedyś wykorzystano do takiego spamu nazwę banku z Polski. A przynajmniej, by ostrzegał przed tym nadzór sąsiedniego państwa.