Dzięki temu tzw. opłatę dodatkową za jazdę bez biletu będzie można uiścić kartą bezpośrednio kontrolerowi
Jazda bez ważnego biletu autobusem komunikacji miejskiej to nie jest coś co pochwalam, ale przyznajcie, większości z Was pewnie zdarzyło się kiedyś być przynajmniej raz gapowiczem. Jeśli przy tym mieliście pecha, trafiliście na kontrolę i dostaliście mandat, chcielibyście zapewne opłacić go na miejscu, bo przysługują za to zniżki. W takiej sytuacji brak gotówki może być problemem. Ale już nie w Poznaniu.
Jak donosi serwis ePoznan.pl, tamtejszy Zarząd Transportu Miejskiego podpisał umowę z bankiem PKO BP na dzierżawę 27 przenośnych terminali płatniczych. Urządzenia trafią do kontrolerów biletów w pojazdach komunikacji publicznej. Każdy zespół kontrolerski będzie dysponował przynajmniej jednym urządzeniem, dzięki któremu mandat będzie można opłacić bezgotówkowo kartą bankową.
Jednym z pierwszych miast w Polsce, które wprowadziło możliwość uregulowania opłaty dodatkowej za brak biletu kartą bezpośrednio po kontroli, była Warszawa. Terminale trafiły do kontrolerów w stołecznej komunikacji już w 2015 r. Bardzo szybko, bo w ciągu zaledwie kilku miesięcy opcja ta zyskała dużą popularność. Już w styczniu 2016 r. warszawski Zarząd Transportu Miejskiego chwalił się, że 70 proc. gapowiczów opłaca mandaty kartą u kontrolera. Więcej na ten temat tutaj.