System gwarantuje rozliczenie transakcji w czasie zbliżonym do rzeczywistego
Brytyjska spółka Ebury stała się pierwszym fintechem – uczestnikiem systemu szybkich przelewów międzynarodowych SWIFT gpi. Jak pisze serwis Finextra, wydarzenie to uznać można za przełomowe w rozwoju SWIFT gpi, bo dotychczas z rozwiązania tego korzystały jedynie tradycyjne instytucje bankowe. Teraz wejściem do SWIFT gpi zainteresowane mogą być także inne spółki fintechowe.
SWIFT gpi (global payments innovation) to system gwarantujący realizację międzynarodowych transakcji płatniczych w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Organizacja chwali się, że obecnie już ok. 50 proc. przelewów rozlicza w czasie nie dłuższym niż 30 minut a pozostałe w ciągu najpóźniej 24 godzin od momentu zlecenia.
Ebury to spółka zarejestrowana w Wielkiej Brytanii i posiadająca wydaną przez tamtejszy nadzór licencję instytucji pieniądza elektronicznego. Zajmuje się obsługą przedsiębiorstw w zakresie m.in. rozliczeń międzynarodowych oraz zarządzania ryzykiem kursowym i działa również w Polsce.
Natomiast o SWIFT gpi pisałem ostatnio pod koniec lipca bieżącego roku. Okazją do tego stała się informacja o przystąpieniu do tego systemu jako pierwszego z Polski banku BZ WBK. Bank chwalił się wówczas, że jest pierwszą instytucją na świecie obsługującą przelewy SWIFT gpi w złotych. Ogółem w ofercie BZ WBK miały się znaleźć rozliczenia w 16 różnych walutach możliwe do zlecania za pośrednictwem tego systemu.