Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
PayPal rozszerza chargeback

Teraz programem ochrony zostali objęci również kupujący usługi i produkty cyfrowe

Od 1 lipca Programem Ochrony Kupujących PayPala objęto nie tylko fizyczne, ale i cyfrowe produkty oraz usługi. Zaliczono do nich między innymi cyfrową muzykę, książki, gry, oprogramowanie czy bilety.

W ramach POK, PayPal zwraca koszty wszystkim kupującym, którzy otrzymają usługę lub produkt znacząco odbiegające od wcześniejszego opisu lub gdy dokonają płatności, a zakupy nie zostały do nich dostarczone. Program obejmuje również produkty wykonane na zamówienie. Czas na zgłaszanie roszczeń przez kupujących wynosi 180 dni.

Przeczytaj także: Walutomat trafi pod nadzór KNF

Przedstawiciele PayPala deklarują, że wprowadzone zmiany są bezpośrednim następstwem opinii samych kupujących, którzy postulowali rozszerzenie ochrony. Zostały też poprzedzone pilotażem zainicjowanym w czerwcu 2014 r. w Wielkiej Brytanii, który spotkał się z dobrym przyjęciem konsumentów.

Tego rodzaju rozwiązanie jest bardzo dobrze znane użytkownikom kart MasterCarda i Visy tyle, że tam działa pod nazwą chargeback. Dzięki niemu mogą odzyskać wydane pieniądze, jesli dostarczony produkt lub usługa nie odpowiada temu, co im obiecano. Korzystają z niego np. klienci biur podróży, gdy po przyjeździe do hotelu okazuje się, że wygląda on zupełnie inaczej niż na zdjęciach oglądanych w katalogu.

Przeczytaj także: Nowa usługa Poczty Polskiej dla właścicieli sklepów internetowyc

To co dobre dla konsumentów, jest bolączką wielu właścicieli sklepów internetowych oraz firm rozliczających płatności, bo to często na nich spoczywa ryzyko zwrotu pobranych pieniędzy. A zdarza się, że chargeback wykorzystywany jest w sposób nie do końca uczciwy.

Ciekawostką jest, że ze zwrotami na dużą skalę wynikającymi właśnie z chargebacku, boryka się internetowa branża erotyczna. Klienci korzystający z usług takich firm odżegnują się od tego w obawie przed utratą partnera, gdy sprawa wychodzi na jaw. Udowodnienie, że użytkownik karty nie padł ofiarą fraudu, a rzeczywiście sam oglądał płatny firm erotyczny w internecie, jest bardzo trudne.

KATEGORIA
E-COMMERCE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies