Ale tylko jeśli zapłacicie przy pomocy smartfonowej aplikacji
Firma taksówkowa myTaxi przedłużyła do końca maja promocję „50 proc.”, która pozwala zapłacić za przejazd połowę tego, co wskaże taksometr. Jedyny warunek to dokonanie płatności przez aplikację. Rabatu nie otrzymają osoby, które przy zapłacie skorzystają z firmowego konta.
Poprzednia promocja trwała od 4 do 17 maja. Firma chwali się, że liczba zamówień bezgotówkowych wzrosła w tym czasie o 166 proc. Stąd kolejna odsłona akcji.
Apkę można ściągnąć na smartfony z trzema głównymi systemami operacyjnymi iOS, Android lub Windows Phone. Następnie należy zarejestrować wybraną formę płatności, czyli kartę VISA, MasterCard lub konto PayPal, a zamawiając taksówkę wybrać opcję „Płać przez aplikację”.
Po zakończeniu kursu taksówkarz zainicjuje proces płatności wprowadzając na swoim smartfonie cenę za przejazd zgodnie ze wskazaniem taksometru. Sekundę później wyświetli się ona na Waszym smartfonie. Trzeba ją wtedy zatwierdzić kodem PIN. 50-proc. zniżka zostanie naliczona automatycznie.
Przeczytaj także: Musisz wypłacić gotówkę kredytówką? Możesz oszczędzić
myTaxi działa w Polsce od 2011 r., ale tylko w Warszawie, chociaż w ubiegłym roku zapowiadano uruchomienie sieci w kilku kolejnych dużych miastach. Gdy testowałem aplikację przeszło rok temu, byłem pod wrażeniem nowoczesnego rozwiązania umożliwiającego np. zamówienie taksówki ze smartfona, wybór kierowcy, śledzenie trasy dojazdu do miejsca, w którym czekałem oraz wystawienie oceny po kursie. Niestety pamiętam również kilka problemów.
Po pierwsze, firma deklaruje, że można odwołać kurs. Gdy jednak skorzystałem z tej opcji (bo na ekranie dostrzegłem, że taksówka utknęła w korku) kierowca zadzwonił do mnie z awanturą. Po drugie, dysponowałem wówczas kodami do płatności, które chciałem wykorzystać. Dwukrotnie nie udało się tego zrobić i musiałem zapłacić gotówką. Być może to wina mojego smartfona, który po zgaszeniu ekranu tracił kontakt z aplikacją. Wyświetlacz musiałem jednak wyłączać, ponieważ oprogramowanie w oka mgnieniu zjadało baterię.
Przeczytaj także: Billon wreszcie startuje w Aliorze i Plus Banku
Uczciwie przyznaję, że testowałem tę aplikację przeszło rok temu, więc te krytyczne uwagi mogą być już nieaktualne. Warto wypróbować aplikację samemu, zwłaszcza że do końca miesiąca za przejazd taksówką zapłacicie połowę tego co zwykle.
Na rynku dostępne jest również rozwiązanie konkurencyjne, o nazwie iTaxi. Tu także od niedawna za kurs można zapłacić mobilnie dzięki współpracy z PayPalem.