Na razie jednak nie wiadomo, kiedy nowa, ciekawa funkcja pojawi się w aplikacjach banków oferujących Blika
Jeśli korzystaliście kiedykolwiek z przelewów P2P, to wiecie, że jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Aby zwrócić komuś szybko np. swoją część rachunku za lunch, czy oddać połowę opłaty za przejazd taksówką, wystarczy w aplikacji bankowej wybrać Blika, w nim funkcję przelew na telefon, a następnie wśród osób dopisanych do kontaktów w smartfonie wybrać tę, której chcecie przekazać pieniądze. Nie trzeba znać jej numeru rachunku. System odnajdzie adresata po numerze telefonu.
Są jednak dwa warunki. Po pierwsze, bank, w którym znajduje się rachunek odbiorcy, musi być wśród instytucji, które oferują Blika. Po drugie, użytkownik musi wcześniej aktywować usługę, czyli powiązać numer telefonu ze swoim kontem osobistym. Dlatego obecnie zdarza się, że po wybraniu na liście określonej osoby, której chcielibyście przekazać pieniądze, wyświetli się komunikat, że nie korzysta ona z systemu Blik. Wprawdzie to nie zamyka drogi do wykonania przelewu, ale to już będzie w jej przypadku zupełnie inna procedura angażująca adresata, który musi kliknąć w przesłany sms-em link i podać swój numer konta na stronie banku.
Spółka zarządzająca Blikiem znalazła pomysł na to jak wyeliminować tę niedogodność. Mówił o tym wczoraj prezes zarządzającej Blikiem spółki PSP podczas konferencji Payment Meeting. Cashless był patronem medialnym tego wydarzenia. Zatem zdaniem Dariusza Mazurkiewicza niedługo systemy informatyczne banków mają pozwolić identyfikować użytkowników przelewów P2P Blika przed wykonaniem operacji. Po prostu na liście kontaktów wyświetlanych w aplikacji bankowej w zakładce umożliwiającej przelew na telefon, przy każdym nazwisku osoby korzystającej z przelewów na telefon pojawi się logo systemu Blik. Będziecie więc mieć pewność, że danej osobie można przekazać błyskawicznie pieniądze korzystając z przelewu P2P. Prezes PSP nie zdradził jednak kiedy konkretnie nowa funkcja zostanie wdrożona.