Udostępnione dziś przez mBank statystyki pokazują, jak szybko zmienia się sposób korzystania przez klientów z usług finansowych
Rzecznik prasowy mBanku Krzysztof Olszewski na swoim profilu na Twitterze napisał dzisiaj, że lipiec był pierwszym miesiącem w historii mBanku, gdy liczba logowań klientów na rachunki z urządzeń mobilnych była większa niż z komputerów. Jak podano, udział logowań ze smartfonów i tabletów za pośrednictwem aplikacji mobilnej oraz tzw. lekkiej wersji serwisu w przeglądarce wyniósł 51 proc.
Przeczytajcie także: Nowa aplikacja Pekao dopiero we wrześniu
Krzysztof Olszewski nie chciał niestety upublicznić danych w liczbach bezwzględnych. Udało mi się natomiast namówić go na pokazanie procentowych udziałów logowań mobilnych w lipcach w latach poprzednich. Statystyki doskonale pokazują, jak szybko zmienia się sposób korzystania z usług bankowych przez klientów. Otóż jeszcze w 2015 roku w pierwszym miesiącu wakacji udział logowań z urządzeń mobilnych wynosił 28 proc. Natomiast w roku 2016 było to 37 proc. Wynika więc z tego, że nie dość iż dynamika zastępowania komputerów smartfonami w zakresie zarządzania rachunkami jest wysoka, to jeszcze przyspieszyła na przestrzeni ostatnich lat.
Przeczytajcie także: mBank zwiększy funkcjonalność Android Pay
Jeżeli jeszcze ktoś ma wątpliwości, który z kanałów kontaktu klientów z bankami będzie w najbliższym czasie najważniejszy, to te dane powinny go ostatecznie przekonać – będzie to kanał mobilny. Zaskakuje mnie tylko fakt, że wciąż w wielu bankach dużo klientów loguje się na konto ze smartfona za pomocą przeglądarki a nie aplikacji mobilnej. Choć akurat to nie dotyczy pewnie posiadaczy rachunków mBanku, który ma jedną z najlepiej ocenianych aplikacji natywnych. W markecie Google Play zyskała 4,5 na 5 możliwych gwiazdek. Natomiast tutaj możecie sprawdzić, które aplikacje bankowe mają oceny jeszcze wyższe.