Ilekroć rozmawiam z ubezpieczeniowcami na temat wykorzystania w ich branży nowoczesnych technologii np. do sprzedaży, niemal za każdym razem przekonują mnie, że nie da się tego zrobić tak łatwo jak np. w bankowości. Dowodzą, że o ile jakieś proste produkty, jak np. ubezpieczenia podróżne można sprzedawać zdalnie, to próba robienia tego samego z produktami emerytalnymi, życiowymi czy nawet komunikacyjnymi zapewne zakończy się niepowodzeniem. Bo, jak tłumaczą, klienci wciąż potrzebują kontaktu z żywym agentem ubezpieczeniowym oraz doradztwa przy wyborze odpowiedniej polisy.

Nie zgadzam się z takim podejściem. Wydaje mi się, że taka argumentacja jest przejawem wygodnictwa i próbą uzasadnienia trwania w zastanej sytuacji. Natomiast fakt, że klienci wciąż kupują ubezpieczenia przez agentów, to nie dowód na to, że chcą to robić. Być może kupowali by je samodzielnie przez internet czy aplikację na smartfonie, gdyby dostali rozwiązania dostosowane do ich potrzeb i dzisiejszych realiów. A takie zaczynają się na rynku pojawiać.

Przeczytajcie także: Polisy komunikacyjne już w ofercie SkyCash

Jedno z nich przygotował Bank Millennium wspólnie z Hestią. Użytkownicy aplikacji bankowej mogą dzięki niemu ubezpieczać samochody. Polisy komunikacyjne pojawiły się niedawno także w bankomatach sieci Planet Cash a kilka innych podmiotów oferuje możliwość zakupu ubezpieczenia turystycznego przez aplikacje mobilne. Wydaje mi się, że dotąd nie było jednak próby sprzedawania przez internet ubezpieczeń na życie. Ale teraz to już nieaktualne. Na rynku pojawił się bowiem Smart Life.

To terminowe ubezpieczenie na życie oferowane przez Avivę. Jak mówili mi przedstawiciele tej firmy przygotowując nowy produkt, starali się maksymalnie go uprościć, by proces sprzedaży udało się zamknąć w kilku krokach. Ma to konsekwencje - Smart Life nie spełni oczekiwań wszystkich zainteresowanych ubezpieczeniem swojego życia. Ma bowiem tylko cztery, na sztywno zdefiniowane wartości sumy ubezpieczenia i stały okres umowy, wynoszący pięć lat.

Przeczytajcie także: Ubezpieczenia w aplikacji Millennium

Dzięki temu jednak kupno ubezpieczenia jest możliwe całkowicie przez internet i bez konieczności kontaktowania się z doradcą czy agentem ubezpieczeniowym. Po określeniu swojego wieku, wprowadzeniu danych osobowych i odpowiedzi na kilka pytań dotyczących stanu zdrowia, klient może sfinalizować proces opłacając pierwszą składkę. Kolejne będą pobierane co miesiąc automatycznie z rachunku jego karty płatniczej. Polisa zostanie przesłana do niego e-mailem, a cały proces zajmie kilka minut.

Przedstawiciele Avivy zarzekają się, że Smart Life to pierwsze ubezpieczenie na życie w Polsce, jakie można kupić przez internet. Trudno mi to na szybko zweryfikować, ale faktycznie nie słyszałem o tym, by jakaś inna firma już coś takiego miała w ofercie. Natomiast Aviva nie zasypia gruszek w popiele i deklaruje, że jeżeli Smart Life zostanie ciepło przyjęty przez klientów, wkrótce będą mogli kupować zdalnie inne ubezpieczenia życiowe, także bardziej skomplikowane.