Trafią tam informacje o posiadaczach rachunków w bankach, domach maklerskich, TFI czy ubezpieczalniach. Dostęp do nich dostaną m.in. komornicy i organy ścigania
Projekt ustawy o Centralnej Bazie Rachunków, przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Finansów, przed chwilą pojawił się na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Z uzasadnienia do niego wynika, że w CBR gromadzone będą informacje o właścicielach rachunków prowadzonych m.in. przez banki, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe, biura i domy maklerskie, towarzystwa ubezpieczeniowe, towarzystwa funduszy inwestycyjnych czy krajowe instytucje płatnicze. Co ciekawe, mają tam również trafić informacje o kontach służących przechowywaniu cyfrowych walut. Jak sądzę, obowiązek przekazywania danych do CBR będzie więc dotyczył także giełd kryptowalut.
Przeczytajcie także: Express Elixir przyspiesza
Jak piszą twórcy projektu ustawy, instytucje zobowiązane do przesyłania danych do CBR będą podawać imiona i nazwiska posiadaczy, ale nie dane o transakcjach dokonywanych na rachunkach ani informować o wartości środków na nich zgromadzonych. Będą za to musiały przekazywać numery telefonów oraz adresy e-mail właścicieli rachunków. Dane te mają pozwolić na, jak to określono, typowanie rachunków wykorzystywanych do przestępstw.
Jak pewnie pamiętacie, od lipca bieżącego roku działa już tzw. Centralna informacja o rachunkach uśpionych, prowadzona przez KIR. Zdaniem autorów projektu ustawy o CBR nie spełnia ona jednak wymagań organów państwowych. Świadczyć może o tym nikłe zainteresowanie korzystaniem z Centralnej informacji przez instytucje publiczne. W okresie od 1 lipca do 31 sierpnia wystosowały one do KIR jedynie 8 zapytań o posiadaczy rachunków.
Przeczytajcie także: Bank da Wam rachunek podstawowy
Poza tym, zdaniem resortu rozwoju i finansów, Centralna informacja gromadzi jedynie dane na temat rachunków prowadzonych przez banki i SKOK-i. CBR będzie więc bazą o wiele większym zasięgu. Do tego ma gwarantować pełną poufność, co oznacza, że prywatny podmiot, taki jak np. KIR, nie będzie miał dostępu do informacji o nazwiskach osób, którymi interesuje się np. policja czy Centralne Biuro Śledcze. Ustawa o CBR ma wchodzić w życie etapami przez 38 miesięcy od jej ogłoszenia.