Partnerzy strategiczni
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy wspierający
Partnerzy merytoryczni
To byłoby nawet śmieszne, gdyby nie było prawdziwe. Skarbówka wciąż uznaje, że karta to to samo, co gotówka

Takie stanowisko to kłopoty nie tylko dla firm prowadzących sprzedaż wysyłkową, ale potencjalnie także dla wszystkich przedsiębiorców, którzy kartą wpłacają zaliczki na poczet przyszłych płatności

Ta sprawa ciągnie się właściwie od kilku lat i wciąż brakuje ostatecznego rozstrzygnięcia: czy firmy przyjmujące płatność wyłącznie w formie bezgotówkowej, w tym za pośrednictwem kart bankowych, mogą nie ewidencjonować przychodów za pomocą kas fiskalnych. O kilku kontrowersyjnych stanowiskach izb skarbowych w całym kraju wydanych w tej sprawie w ostatnim czasie pisze dzisiejszy Dziennik Gazeta Prawna. Gazeta opisuje ponadto niedawny wyrok Sądu Administracyjnego z Warszawy, który także uniknął odpowiedzi na to pytanie.

Przeczytajcie także: Wiceminister: polska karta wystartuje w przyszłym roku

Ma to swoje wielorakie konsekwencje. Na razie najbardziej odczuwają je sklepy internetowe. Pomimo tego, że inkasują płatność wyłącznie bezgotówkowo, jeśli zdecydują się na akceptację kart, muszą dodatkowo zakupić kasy fiskalne i wystawiać paragony. Skarbówka uznaje, że płatność przyjęta za pobraniem, PayPalem czy pay by linkiem zwalnia z obowiązku fiskalizacji, ale płatność kartą już nie. To absurdalne.

Tego samego zdania jest zdaje się nawet samo Ministerstwo Finansów. W połowie października na swojej stronie internetowej zamieściło komunikat, w którym wyjaśnia pewne wątpliwości związane z limitem na transakcje gotówkowe firm. Więcej pisałem o tym tutaj. Przypomnę, że zgodnie z nowymi przepisami od nowego roku firmy nie będą mogły zaliczać w koszty uzyskania przychodów wydatków o wartości pow. 15 tys. zł zrealizowanych gotówką. Resort tłumaczy w komunikacie, że wszystkie wydatki realizowane np. przelewami pay by link czy kartami traktuje jak płatności bezgotówkowe, które można zaliczać w koszta działalności bez względu na wartość transakcji.

Przeczytajcie także: PZU coraz bliżej wejścia do Pekao

Jeżeli więc dla potrzeb jednej ustawy płatność kartą jest bezgotówkowa, to dlaczego dla innej nie? Mam wrażenie, że w tej sytuacji stanowisko na górze niekoniecznie dociera do tych, co są nieco niżej, czyli do izb skarbowych. Zastanawiam się, czy w takim wypadku administracja skarbowa niższego szczebla nie uzna aby, iż np. zaliczki wpłacane kartą na poczet płatności większej niż 15 tys. zł również są transakcjami gotówkowymi, nieuprawniającymi do zaliczenia ich w koszty działalności. Problem wymaga ostatecznego rozstrzygnięcia zwłaszcza w kontekście promowanej ostatnio przez rząd idei polskiej karty. Czy w przyszłości płatności nią realizowane również będą dyskryminowane w stosunku do pay by linków czy amerykańskiego PayPala?

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

KATEGORIA
INNI NAPISALI
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies