Projektowana regulacja niewiele zmieni w sytuacji wielu kantorów internetowych, które już dziś spełniają stawiane przez nią wymogi
Na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowany został projekt ustawy o rynku kryptoaktywów, w którym pojawiły się też zapisy dotyczące kantorów internetowych.
O tym, że można się spodziewać regulacji ekantorów przy okazji ustawy wdrażającej do polskiego porządku prawnego rozporządzenia MiCA, pisaliśmy już wcześniej w serwisie cashless.pl m.in. tutaj. Tak zaś Ministerstwo Finansów tłumaczy pojawienie się tej "wrzutki" w ustawie o kryptoaktywach: – Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w dniu 27 września br. wystąpił do Ministerstwa Finansów z prośbą o pilne uregulowanie działalności tzw. internetowych kantorów walutowych, podmiotów których działalność nie jest do tej pory objęta nadzorem KNF. Uznając, że utrzymywanie sytuacji, w której podmioty tego typu świadczą usługi na rynku finansowym, nie podlegając nadzorowi, może narażać ich klientów na znaczne straty finansowe, MF zdecydowało się włączyć proponowaną przez KNF zmianę do przedmiotowego projektu ustawy, poprzez zmianę ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. – Prawo dewizowe – można przeczytać w piśmie kierującym projekt ustawy do rozpatrzenia przez Komitet do spraw europejskich.
Co można znaleźć w rzeczonym projekcie? Do ustawy Prawo dewizowe dodano artykuły wprowadzające definicje bezgotówkowych krajowych i zagranicznych środków płatniczych oraz bezgotówkowej wymiany walut. Zastrzeżono także, że bezgotówkowa wymiana walut może być dokonywana wyłącznie za pośrednictwem rachunków płatniczych w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych. Jak również, że działalność w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut może być wykonywana wyłącznie przez dostawcę usług płatniczych (np. krajowa instytucja płatnicza), prowadzącego dla usługobiorcy rachunek płatniczy.
Podmioty niebędące dostawcami usług płatniczych, które w dniu wejścia w życie projektowanej ustawy będą prowadziły bezgotówkową wymianę walut, będą musiały dostosować się do nowych wymogów w ciągu trzech miesięcy lub zakończyć działalność. Jeśli do dostosowania się niezbędne będzie uzyskanie zezwolenia od KNF (licencja KIP) lub wpis do prowadzonego przez komisję rejestru (małych instytucji płatniczych), to działalność będzie można prowadzić na dotychczasowych zasadach do czasu podjęcia odpowiedniej decyzji przez KNF, pod warunkiem że podmiot złożył w terminie wniosek o wpis bądź zezwolenie.
Z kolei do ustawy o usługach płatniczych zaplanowano dodanie zapisu stanowiącego, że ten, kto prowadzi działalność w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut z naruszeniem warunków prawa dewizowego, podlega grzywnie do 5 mln zł albo karze pozbawienia wolności do lat dwóch, albo obu karom łącznie.
Wspomnianego pośpiechu w działaniach zmierzających do uregulowania działalności kantorów internetowych nie sposób nie łączyć z problemami jednej z największych firm tego typu w Polsce, czyli Cinkciarza. Jego klienci we wrześniu zaczęli się skarżyć na opóźnienia w wypłatach środków pochodzących z wymiany walut, które firma początkowo tłumaczyła problemami technicznymi, a później praktykami banków działających w zmowie na jej niekorzyść. Z kolei KNF zdecydował o cofnięciu spółce z grupy Cinkciarza licencji krajowej instytucji płatniczej, a w sprawie tej wszczęto nawet śledztwo.
Tyle że jeśli nowa regulacja rzeczywiście została stworzona z myślą o tym, by zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości, to można mieć wątpliwości co do jej skuteczności. Grupa wspomnianego wyżej Cinkciarza legitymowała się licencją krajowej instytucji płatniczej i posiadała rachunki płatnicze, zatem spełniała warunki narzucone kantorom przez projektowane przepisy. Regulacja ta nic więc nie zmieniłaby w jego sytuacji. Podobnie jak i w przypadku wielu innych ekantorów, które działają jako mała instytucja płatnicza, gdyż jako takie należą do katalogu dostawców usług płatniczych uprawnionych do wykonywania działalności w zakresie usług płatniczych.
AKTUALIZACJA
Po publikacji artykułu otrzymaliśmy obszerne wyjaśnienia ze strony przedstawicieli Komisji Nadzoru Finansowego, w ramach których odniesiono się do uwag dotyczących wątpliwej skuteczności projektowanych rozwiązań. W przesłanym komentarzu opisano model działalności kantorów internetowych, świadczących usługę wymiany środków pieniężnych po określonym kursie, co nie jest kwalifikowane jako działalność w zakresie usług płatniczych, gdyż nie dochodzi tu do realizacji przez kantor internetowy transakcji płatniczych pomiędzy płatnikiem a odbiorcą płatności. "Kantor internetowy wchodzi w posiadanie środków klienta w celu dokonania wymiany walut, na zasadach analogicznych, jak w przypadku sklepów internetowych przyjmujących zapłatę za wysyłany następnie towar lub świadczoną usługę. Zasadnicza różnica polega na tym, że jedną z opcji, jaką kantory internetowe udostępniają klientom jest możliwość dokonania wymiany walut wielokrotnie bądź w terminie późniejszym po dokonaniu wpłaty, zgodnie z preferencjami klienta co do kursu wymiany. W takiej sytuacji kantor internetowy przyjmuje i przechowuje środki pieniężne na poczet przyszłych transakcji wymiany walut. Wpłacone przez klienta na poczet wymiany walut środki pozostają wówczas w dyspozycji kantoru internetowego przez nieograniczony regulacyjnie czas, bez szczególnych ustawowych zasad ochrony tych środków, takich jak obowiązek ich separacji, wyłączenie spod egzekucji czy gwarantowanie depozytów" – zwraca uwagę KNF.
"Skuteczna ochrona interesów klientów kantorów internetowych nie jest możliwa bez istotnego ograniczenia dotychczasowej swobody prowadzenia działalności gospodarczej w tym zakresie i poddania kantorów internetowych licencjonowaniu i nadzorowi publicznemu. W przypadku podjęcia przez ustawodawcę decyzji o takim ograniczeniu, w ocenie UKNF mogłoby ono polegać na dopuszczeniu dokonywania bezgotówkowej wymiany walut jedynie za pośrednictwem rachunków płatniczych prowadzonych dla klienta wymieniającego walutę. W wyniku takiego rozwiązania działalność w tym zakresie mogłaby być prowadzona jedynie przez uprawnionych dostawców usług płatniczych (w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych), podlegających nadzorowi KNF. W efekcie proponowanych zmian środki powierzane przez usługobiorców bezgotówkowej wymiany walut na poczet takiej wymiany będą zawsze przechowywane na rachunku płatniczym prowadzonym dla takiego odbiorcy przez dostawcę usługi rachunku i podlegać będą ustawowej ochronie prawnej, przewidzianej w szczególności w ustawie o usługach płatniczych (w przypadku rachunków prowadzonych przez instytucje płatnicze) czy w ustawie Prawo bankowe i ustawie o BFG (w przypadku rachunków prowadzonych przez banki)" – podkreślono w komentarzu przesłanym redakcji.
Jednocześnie KNF zaznacza, że działalność Cinkciarza jako kantoru internetowego obecnie nie jest regulowana, nie podlega nadzorowi Komisji, a tym samym nieprawidłowości w świadczeniu usług wymiany walut nie stanowią podstawy do podjęcia względem tego podmiotu działań nadzorczych. Licencję KIP posiadała inna spółka z grupy Cinkciarz – Conotoxia – z którą Cinkciarz współpracował i której był agentem. W ocenie KNF gdyby to Cinkciarz jako kantor był podmiotem licencjonowanym sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, ponieważ wtedy proces wymiany walut odbywałby się w reżimie ustawy o usługach płatniczych za pośrednictwem rachunków płatniczych prowadzonych dla klienta wymieniającego walutę, jako KIP nadzorowany przez KNF.
Fot. Maciej Bednarek